Paweł Kukiz – wróg numer jeden

Czy jest w Polsce osoba, której boją się wszyscy politycy i dziennikarze głównych mediów? Takich osób jest pewnie sporo, ale głównym wrogiem stał się wokalista rockowy, Paweł Kukiz.

Strach przed muzykiem wynika z charyzmy piosenkarza oraz ogromnego ruchu obywatelskiego, na którego czele stoi. Siłę ruchu było widać zarówno przed wyborami prezydenckimi, gdy zwykli obywatele poświęcali czas i pieniądze by zebrać podpisy, wspomóc kampanię, jak i teraz, gdy te same osoby wspierają kampanię na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. To jest siła dziesiątek tysięcy osób w całym kraju i wśród Polonii. Żadna władza nie może lekceważyć tylu obywateli. Za to może udawać, że ich nie widzi.

Najlepszym przykładem na dostrzeżenie rzeszy wkurzonych na sytuację w Polsce było ogłoszenie referendum w sprawie m.in. JOW na 6 września przez Bronisława Komorowskiego. Były już prezydent chciał w ten sposób przekonać do siebie wyborców Pawła Kukiza z pierwszej tury. Nie udała mu się ta sztuczka. Czytaj dalej Paweł Kukiz – wróg numer jeden

Kochana Polsko

W  Poznaniu, tam gdzie wszystko się zaczęło, odbędzie się Kochana Polsko Festiwal, podczas którego pojawią się najlepsi artyści, wspaniała atmosfera, ale przede wszystkim idea: ?#?ZawszeWierni.

Kochana Polsko

Ideą Festiwalu jest promocja pozytywnego świadectwa miłości do Ojczyzny, z okazji obchodów 1050-tej rocznicy chrztu Polski. Impreza ta wpisana jest w poznańskie obchody rocznicy chrztu Polski.

Wydarzenie według planów ma mieć charakter imprezy cyklicznej, która na stałe zagości w kalendarzu kulturalnych imprez masowych w Polsce.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Komitet medialny działa

W  niedzielę 16 sierpnia w niezwykłej scenerii Parku Sołackiego w Poznaniu miało miejsce pierwsze spotkanie komitetu do spraw medialnych.

DSCF1587

O godz. 17 w ogródku przed restauracją ?Meridian? spotkali się prof. Bolesław Andrzejewski, Krzysztof Wodniczak, Michał Sobkowiak oraz koordynator komitetu medialnego Stanisław Smektała. Na spotkaniu zabrakło jedynie Macieja Lesickiego.

Zebrani ustalili plan działania oraz założenia kampanii referendalnej ?Stowarzyszenia Wspólnota? przed wrześniowym referendum. Dokonano także nagrań na potrzeby spotu. Czytaj dalej Komitet medialny działa

Referendum, którego lepiej (dla władz) żeby nie było

Media  publiczne, komercyjne, społecznościowe, jak dotychczas nie biorą sobie za cel informowania obywateli o zbliżającej się dacie 6 września, czyli o Referendum podczas którego Polacy mają odpowiedzieć na trzy zasadnicze pytania:

11811502_479853005509770_5842367640614148157_n

1.Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej?
2.Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
3.Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygnięcia wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Partie polityczne mające swoich reprezentantów w Sejmie i Senacie jakoś nie są zainteresowane nagłośnieniem owego referendum. Jedynie aktywnie i niemal codziennie zachęca do pójścia do referendum Ruch Pawła Kukiza, forsując hasła ?Musimy odzyskać Polskę!? ?Nie prześpij Ojczyzny!?, ?Uwolnij Polskę od partyjniactwa!? czy ?Idź do referendum?. Czytaj dalej Referendum, którego lepiej (dla władz) żeby nie było

Historia Polskich Kolei Państwowych

Dawno,  dawno temu, Polskie Koleje Państwowe oferowały pasażerom luksusowe warunki. Opowieść o czasach, gdy PKP były znakomicie działającą firmą, brzmi jak bajka. A przecież tak było na prawdę.

Polska kolej powstała dosłownie z popiołów. Krótko po powstaniu II Rzeczypospolitej ewidencjonowano trasy kolejowe i okazało się, że w czasie I wojny światowej zniszczonych zostało 40% mostów i 63% dworców.

Chociaż udało się przejąć od zaborców około pięciu tysięcy parowozów, to i tak połowa nie nadawała się do użytku. Z wagonami było trochę lepiej, ponieważ doliczono się aż 129 typów różniących się systemami hamulcowymi, grzewczymi i oświetleniowymi. Zestawienie w 1919 roku jednego składu kolejowego było nie lada wyzwaniem, przypominającym układanie puzzli.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Dawca szpiku – to brzmi dumnie

Spora  grupa osób myśli o tym, by zostać dawcą szpiku. Jednak liczne obawy powodują, iż trudno im się zdecydować. Mam nadzieję, że niniejszy artykuł ułatwi podjęcie decyzji.

szpik1

Rejestracja i badania zgodności tkankowej

Przyjęcia kandydatów na dawców szpiku oraz badania antygenów zgodności tkankowej odbywają się w siedzibie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu mieszczącej się przy ulicy Marcelińskiej 44 w godzinach od 700 do 1500 w dni powszechne oraz od 700 do 1200 w każdą sobotę.

Kto może zostać potencjalnym dawcą komórek krwiotwórczych

Do badań tych może zgłosić się każdy w wieku 18 do 45 lat, z dowodem osobistym lub innym dokumentem tożsamości posiadającym zdjęcie (np. prawo jazdy, legitymacja szkolna, paszport) po zjedzeniu lekkiego posiłku.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Wolność mamy jak nam ją narysują

Słowa  piosenki Liroya sprzed dwudziestu lat są dziś bardziej aktualne niż w czasie, kiedy powstały.

free-speech

W połowie lat dziewięćdziesiątych organa państwowe kontrolujące prawomyślność publikacji, zwane cenzurą, nie istniały. Wtedy możliwe było nagranie piosenki ?ZChN zbliża się? przez Piersi. Mimo to zespołowi wytoczono z tego powodu kilka spraw sądowych. W 1993 roku grupa dostała sądowy zakaz publicznego wykonywania tej piosenki.

Na kolejnej płycie Piersi usłyszeliśmy ironiczne ?Powróćże komuno?, które można było spotkać na wielu listach przebojów.

Panowie z Big Cyca nagrali m.in. ?Nie wierzcie elektrykom? dedykowane Lechowi Wałęsie czy już w pierwszej dekadzie XXI wieku ?Moherowe Berety? lub ?Złoty warkocz? (dedykowany Renacie Beger). Te utwory również gościły w radio.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Przystanek Woodstock – za i przeciw

Jak co roku na przełomie lipca i sierpnia w Kostrzynie nad Odrą odbędzie się Przystanek Woodstock. Miłośników imprezy nie trzeba do wyjazdu przekonywać, natomiast wrogów nie da się namówić. Zostaje jeszcze grupa osób niezdecydowanych, które mają obawy i nie wiedzą czy jechać czy nie. Dla nich jest niniejszy artykuł.

Kilkakrotnie byłem na Przystanku i żyję. Nic złego mi się nie przytrafiło. Atmosfera panująca zazwyczaj na festiwalowym polu jest pokojowa i radosna. Ludzie są wyluzowani, o czym świadczą na przykład niecodzienne stroje czy słynna już kąpiel w błocie. Nie jest ona punktem obowiązkowym, jak straszą niektórzy, ale chętnych nie brakuje, zwłaszcza w dni upalne. O bezpieczeństwo uczestników imprezy dba pokojowy patrol, czyli wyszkoleni wolontariusze. Natomiast policja i inne służby mundurowe pilnują porządku na terenie miasta.

Niektórzy przesadzają z alkoholem i śpią gdzie popadnie. Chociaż podróżnych udających się na Festiwal i ich bagaże sprawdza policja z psami, jeszcze przed wejściem do pociągu, to nie można wykluczyć, iż osoby zainteresowane znajdą dilera. Zdarza się czasami wyczuć na polu namiotowym paloną trawkę, ale raczej problem narkotyków jest marginalny.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Życie bez komórek i Internetu

Ktoś jeszcze pamięta, jak wyglądał świat bez telefonów komórkowych i Internetu, a zwłaszcza bez portali społecznościowych? Tak powszechny dostęp do wyżej wymienionych sprawił, że to już codzienność, korzystanie z nich to norma. Można dzięki temu zapomnieć, że jeszcze dwadzieścia lat temu były to nowinki techniczne.

Wakacje to dobry czas by sobie o tym przypomnieć. Można spędzić dwa tygodnie bez żadnej łączności ze światem. Nagle może okazać się, że ten świat jest naprawdę piękny i że nie trzeba nikomu udostępniać do niego linków.

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i ośmioma morzami, listy pisało się na papierze i wysyłało w kopertach. Było to tak skomplikowane i długotrwałe, że nawet banalna korespondencja nabierała niesłychanej wagi. Podstawą była umiejętność pisania. W tamtych czasach stosowano jeszcze pismo odręczne, czyli system rysowania literek za pomocą ołówka albo długopisu. Tego można było nauczyć się w podstawówce. Telefon natomiast był duży i stał w widocznym miejscu, najczęściej na korytarzu. Nie bardzo dało się go przenosić, więc jego zasięg był ograniczony długością kabla. Kontakty międzyludzkie za jego pomocą były możliwe tylko wtedy, gdy kontaktujący się ludzie byli w domu. Gdy z niego wychodzili, stawali się wolni.

z14334090Q,Telewizja-klamie

 

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

CIA a sprawa polska

Theodore Shackley w czasie II wojny światowej służył w kontrwywiadzie. Po wstąpieniu w 1951 roku do CIA, brał udział w najważniejszych operacjach okresu zimnej wojny. W książce ?Arcyszpieg z CIA? Shackley opowiada o kulisach operacji wywiadowczych tamtych lat. Dowiadujemy się o amerykańskich próbach obalenia Fidela Castro, poznamy działania wywiadu USA w Berlinie, Laosie, Wietnamie i Chile. Nas Polaków jednak najbardziej zainteresują liczne odniesienia do historii najnowszej naszego kraju.

Ted Shackley m.in. wspomina wizytę w naszej ojczyźnie w dniu 12 lutego 1990 roku. Po wylądowaniu na Okęciu amerykański samolot został zatrzymany i otoczony przez trzy samochody terenowe straży granicznej. Wieża kontrolna zaleciła pasażerom pozostanie na miejscach.

Autor książki, jako jedyny znający polski, opuścił schodki i zszedł na dół do kapitana graniczników. Czytaj dalej CIA a sprawa polska