Konkurencja dla ropy i Arabów…?


Samochód  na wodór Toyoty. Przyznam się szczerze że po raz pierwszy zastanawiam się nad zakupem nowego auta – z przekory.
W końcu można będzie jeździć nie na ropę i jej pochodne, a tym samym nie dawać zarabiać Emiratom i innym państwom arabskim, nie mówiąc już o Rosji.
Trzeba chyba sprawdzić swoją zdolność kredytową :-).

Ciekawe, Czytaj dalej Konkurencja dla ropy i Arabów…?