List
„Byłem Ukraińcem aż do 14.08.1943 kiedy to zbiry z UPA za Przetrzymywanie Żydówki wymordowali całą moją rodzinę. Teraz mieszkając na Dolnym Śląsku nie przyznaję się do ukraińskości – po prostu jest mi wstyd – a dwójka moich dzieci to polskie dzieci…”
Zdjęcia z „Życia Krzemienieckiego”:
Niestety te tragiczne losy autora powyzszego listu, z pochodzenia Ukrainca nie sa jedyne.
Jak ogromny bol musi odczuwac osoba, ktorej wymordowano cala rodzine. Bol tak przeogromny, kiedy wie sie, ze zgineli z rak jego rodakow, Ukraincow. Bol, ktory jest powodem , ze wyrzeka sie swojej ukrainskiej narodowosci.
I jakim wstydem i hanba okryje sie nieuswiadomiona mlodziez ukrainska, kiedy dowie sie, ze wychwalani dzisiaj bohaterowie ukrainscy Bandera i Suchewicz to zbrodniarze wojenni. Zbrodniarze, ktorzy zbroczyli swoje rece krwia niewinnych dzieci, kobiet i starcow, a w tym wielu ich rodakow.
O tych zbrodniach trzeba mowic. Potepic ludobojstwo. Ostrzec spoleczenstwo polskie i ukrainskie przed odradzajaca sie „banderowszczyzna”.
Im wczesniej tym lepiej… dla nas wszystkich.