Ostatnio
Oto mała próbka: Czytaj dalej Szanty szanty szanty – EKT i inni
Miesiąc: październik 2012
W poszukiwaniu Classix Nouveaux…
Jakoś
Trotyl, nitrogliceryna i … zamiesznie w umysłach… Po co? A no po to…
bombowiecB52 – spokojne i wyważone mogę się pod tym podpisać:
„Zacznijmy od odtworzenia istoty przekazu, nie dzieląc go na temat główny i towarzyszące wrzuty (bo przekaz składa się z całości, tej docierającej do odbiorcy):
1. był trotyl
2. była nitrogliceryna
3. stwierdzono nie tylko ich obecność, ale określono również ilość
4. w jednym z badanych przypadków ilość śladów była tak duża, że nie starczyło skali (sic!)
Spróbujmy teraz przeanalizować na zimno ten przekaz zadając pytania:
1. Jakim cudem Rosjanie dopuścili polskich prokuratorów do badania wraku, skoro wcześniej nie dopuszczali i było cacy, nikt nie płakał?
2. Jakim cudem Rosjanie nie usunęli wykrywalnych w prosty sposób śladów materiałów wybuchowych przez ponad dwa lata od zamachu, kiedy to ?zacierali ślady?? Umyli wrak, a tego nie zmyli? Mamy kompletnych debili na wschodzie? Małpka z arsenałem atomowym?
3. Jak pogodzić jednoczesną obecność i trotylu i nitrogliceryny? Jak skonstruowany był zamach z pirotechnicznego punktu widzenia?
4. Trotyl, podobnie jak nitrogliceryna, to dosyć szacowne dziś materiały wybuchowe, wynalezione jeszcze w XIX wieku. Nie wdając się w szczegóły techniczne warto zauważyć, że trotyl słabo nadaje się na przeprowadzanie nim zamachów terrorystycznych; on może stanowić składnik pewnych nowocześniejszych rozwiązań, dlatego warto by zapytać prokuratorów, czy wykonując badania szukali również śladów: heksogenu, aluminium, wosku, oktogenu? Czy też to jakiś zdesperowany górnik się zamachnął?
5. Nitrogliceryna jest równie szacowna jak trotyl. Zastosowanie nitrogliceryny (w postaci czystej) do zamachu terrorystycznego jest ideałem, bo nie dochodzi do żadnego zamachu i kończy się śmiercią zamachowca. Nitrogliceryna jest uznawana za przestarzały i niebezpieczny składnik produkcji materiałów wybuchowych i została zastąpiona przez TNT, RDX, HNX.
Wnioski:
1. Nie ulegajmy wytwarzanej przez media psychozie.
2. Nie rzucajmy się dopasowując XIX-wieczne materiały wybuchowe do wybuchów z 10 kwietnia 2010, a szczególnie, jeśli miałyby być dokonane w powietrzu, i miały być następstwem zamachu.
3. Przyjmijmy do wiadomości, że ten przekaz jest w 100% zaakceptowany przez Rosjan, bo nie da się pogodzić tez o zacieraniu, niszczeniu, ukrywaniu, niedopuszczaniu, z nagłym ujawnieniem tak kluczowego dowodu, chyba, że chcecie mnie Państwo przekonać, że nasze ?lisy? z prokuratury ?znów? przechytrzyły Putina i jego służby. Jeśli tak, to najpierw im się przyjrzyjcie…
4. Przyjąłbym do wiadomości fakt zewnętrznego sterowania sprawami w Polsce (sterowania nierosyjskiego), ale w sytuacja, w której dowody pochodzą z Rosji to wyklucza, więc ?bodziec? jest rosyjski.
Moje hipotezy (moja hipoteza to jest taka myśl o obserwowanej rzeczywistości, która jest niezależna od myśli innych ludzi, i mam do niej prawo nadane Adamowi i Ewie przez samego Stwórcę w akcie tworzenia (dlatego jedli nie te owoce co trzeba), a potem przekazywane z pokolenia na pokolenie od Adama i Ewy, aż do mnie doszło, więc proszę się nie oburzać, gdy korzystam)
1. 96 pasażerów Tu-154 nie zeszło z tego świata w wyniku wypadku lotniczego, cały świat o tym wie. Jak zeszło nie wiem, ale nie wyniku działania trotylu i nitrogliceryny na pokładzie lecącego samolotu (temperatura trotylu podczas wybuchu 3300?, ewentualny wybuch paliwa pozostawiłby ślady na ciałach ofiar).
2. ?Cudowne odnalezienie trotylu i nitrogliceryny? nie jest elementem odsłaniania prawdy, ale elementem rosyjskiej gry.
3. Od kilkunastu miesięcy sprawnie początkowo działający sojusz Rosji z polskimi gangsterami się rozpadł; od tej pory jedna strona chce wysadzić w kosmos drugą używając Smoleńska jako ładunku wybuchowego.
4. Do tych działań dołączają się inni światowi gracze.
5. Nie pozwólmy tworząc hipotezy pozwolić sobie ?skakać? z ładunków wolumetrycznych (jedyne sensowne rozwiązanie hipotezy wybuchu) na elementy technologii górniczych bądź inżynierii rozbiórek obiektów (budynki, wraki, etc…), bo de-konstruujemy sobie całą hipotezę.
6. Jedyne sensowne wytłumaczenie obecności trotylu i nitrogliceryny na miejscu zdarzenia jest takie, że te materiały znajdowały się w miejscu, gdzie samolot ewentualnie spadł, i zostały zdetonowane po tym zdarzeniu, ale to rodzi kolejne, poważne wątpliwości.
Odpowiedź na pytanie: po co ta wrzutka jest?
Wydaje się, że wrzutka służy przygotowaniu odpowiedniej atmosfery przed 11 listopada i ma doprowadzić do gwałtownych wydarzeń w efekcie których nielojalny (dzisiaj) wobec Rosji ośrodek rządowy (jak ja go nazywam: Hazardzista) ma zostać zastąpiony przez lojalny ? prezydencki (Gracz), a opozycja (Ofiara) ma znowu wystąpić w tej roli, to znaczy ofiary. Przecież światu chodzi o to, żeby spokój znów zapanował w Warszawie, a przeprowadzone ostatnio testy amerykańskiej tarczy antyrakietowej wykazały dobitnie, że tarcza działa, ale nie na ?odcinku polskim?, gdzie nie zadziałała.
Pozostaję oczywiście otwarty na rzeczową polemikę i argumenty.
http://hekatonchejres.salon24.pl/459147,trotylem-y-nitrogliceryna
A może faktycznie sypią nam piaskiem w oczy a my jak stado baranów beczymy pod dźwięk ruskiej trąbki?? Jak myślicie ?Rolex? jeszcze nigdy nie zawiódł.”
Naprawdę
TO pomoże w analizie.
A cała reszta…, no cóż …, BezPrzesady….
Pozdrawiam
Piotrek
Źródło cytatu: A co jeśli ten trotyl i nitrogliceryna to składnik smoleńskiej mgły ???
Protest Rudlinga i obrona Rudlinga – pełne tłumaczenie
Nadesłane na maila: Pełne tłumaczenie tekstów obrony dr Rudlinga i protestu.:
List otwarty dla poparcia Pera Andersa Rudlinga
21 października 2012 r.
O P I N I A
Ostatnio dr Per Anders Rudling z Uniwersytetu w Lund w Szwecji wypowiedział słowa krytyki w stosunku do bardzo problematycznego cyklu wykładów w Ameryce Północnej, które wygłasza Rusłan Zabiłyj, dyrektor Muzeum „Więzienie na Łąckiego” we Lwowie, Ukraina. Pan Zabiłyj, którego lista akademickich osiągnięć jest bardzo krótka, wykłada jako prelegent na wielu prestiżowych uczelniach. Jego rola w historii nacjonalistycznego aktywizmu na Ukrainie i jego związki i działalność na rzecz organizacji, które minimalizują przemoc, etniczną i polityczną, ukraińskiego nacjonalizmu w okresie II Wojny Światowej, są oczywiste.
Nie ma tu miejsca, by szczegółowo cytować precyzyjną i sprawiedliwą krytykę dr Rudlinga. Pełną dokumentację można znaleźć na stronie internetowej:
http://www.searchlightmagazine.com/news/international-news/ukrainian-ultranationalists-sponsor-lecture-tour-across-north-american-universities
W odpowiedzi na protest dr Rudlinga kilka organizacji, które twierdzą, że reprezentują Ukraińców w Kanadzie, złożyło oficjalną skargę na niego do rektora jego uniwersytetu i do szwedzkiej ambasady w Ottawie. Szczegółowe informacje na ten temat:
Oni oskarżają Dr Rudlinga o brak „zdrowego rozsądku i grzeczności”, o próbę tłumienia wolności słowa, o zastraszanie i zniesławienie, twierdząc nawet, że dr Rudling przekroczył granice protestu, który oni nazywają „mową nienawiści”.
My, niżej podpisani, wyrażamy solidarność z dr Rudlingiem. Uważamy jego krytykę za wiarygodną i niezwykle cenną. Popieramy również jego apel do przemyślenia pewnych aspektów w dziedzinie ukraińskich badań. Odrzucamy całkowicie wszelkie próby potępiania doktora Rudlinga, wywierania presji na niego, i fałszowania kwestii przedstawiania pana Zabiłego i organizatorów trasy jego wykładów jako ofiar.
Pan Zabiłyj ma święte prawo do wolności słowa, ale my, podobnie jak dr Rudling, jesteśmy głęboko zaniepokojeni trasę wykładową, która, świadomie lub nie, może skończyć się tylko przyznaniem legitymacji akademickiej dla niego i jego zaangażowania w aktywizm historii. Jest to szczególnie niepokojące, gdyż jest bardzo prawdopodobne, że w ten sposób uzyskana wiarygodność będzie instrumentalnie wykorzystywana w sferze publicznej na Ukrainie.
Sygnatariusze (w kolejności alfabetycznej):
Ab Imperio Quarterly (Ilya Gerasimov, Serguei Glebov, Alexander Kaplunivski, Marina Mogilner, Alexander Semyonov)
Tarik Cyril Amar, Department of History, Columbia University
Ian D. Armour, PhD, Department of Humanities, Faculty of Arts & Science, Grant MacEwan University, Edmonton, Alberta
Karyn Ball, Professor, University of Alberta
Omer Bartov, John P. Birkelund Distinguished Professor of European History, Department of History, Brown University
Ernst Berger, Univ. Prof. Dr. med., MUW, Klinik f. Kinder- u. Jugendpsychiatrie
Aleksandr Burakovskiy, PhD, writer and independent scholar, New York
Jeffrey Burds, Northeastern University
Johan Dietsch, Postdoctoral fellow, East European Studies, Lund University
Roman Dubasevych, PhD Candidate, University of Vienna
Evgeny Finkel, Assistant Professor, Department of Political Science, The George Washington University
Mayhill Fowler, Postdoctoral Fellow, University of Toronto
Svitlana Frunchak, PhD candidate, University of Toronto
Kristian Gerner, Pofessor of History (emeritus), Lund Univesity
Andrew Gow, Professor of History, Director of Religious Studies, University of Alberta
Jan Grabowski, Professor/professeur titulaire, Department of History/Département d?histoire, University of Ottawa/Université d?Ottawa
Atina Grossmann, Professor of History, Cooper Union
John-Paul Himka, Professor of History, University of Alberta
Anna Holian, Arizona State University
Dovid Katz, PhD, editor, DefendingHistory.com
Emilian Kavalski, PhD, Senior Lecturer in Politics and International Relations, School of Humanities and Communication Arts, University of Western Sydney
Jeffrey Kopstein, Professor of Political Science, University of Toronto
Emil Langermann, Vienna
Olga Linkiewicz, Polish Academy of Science, New York University
Jared McBride, PhD Candidate, UCLA
Joanna Michlic, PhD, The HBI Director, Project on Families, Children, and the Holocaust, Brandeis University
Alexey Miller, Professor, Department of History, CEU, Leading Research Fellow, Russian Academy of Sciences
Srdja Pavlovic, University of Alberta, Edmonton
John E. Richardson, PhD, Department of Social Sciences, Loughborough University
Grzegorz Rossolinski-Liebe, Free University of Berlin
Clemens Ruthner, Assistant Professor (German & European Studies), Director of Research, School of Languages, Literatures, and Cultural Studies, Trinity College, Dublin
Alan Rutkowski, Emeritus Librarian, Victoria, BC, Canada
Steven Seegel, Associate Professor of History, University of Northern Colorado
Anton Shekhovtsov, PhD, Junior Visiting Fellow, Institut für die Wissenschaften vom Menschen, Vienna
Heidemarie Uhl, PhD, Österreichische Akademie der Wissenschaften, Institut für Kulturwissenschaften und Theatergeschichte
Stephanie Weismann, Doktoratskolleg Galizien, University of Vienna
Ruth Wodak, Distinguished Professor, Chair in Discourse Studies, Department of Linguistics and English Language, Lancaster University
Magdalena Zolkos, Senior Research Fellow, University of Western Sydney
Efraim Zuroff, PhD, director, Simon Wiesenthal Center Israel Office
Ukrainian Ultranationalists Sponsor Lecture Tour Across North American Universities
Ukraińscy ultranacjonaliści sponsorują cykl wykładów na uniwersytetach Północnej Ameryki
12 października 2012
O P I N I A
Per Anders Rudling
W ubiegłym tygodniu została zapowiedziana trasa Rusłana Zabiłego z wykładami po całej Kanadzie. Jest on byłym dyrektorem Centrum Badań Ruchu Wyzwoleńczego i obecnym dyrektorem Narodowego Muzeum „Więzienie na ulicy Łąckiego” (w skrócie: Muzeum na Łąckiego) we Lwowie, Ukraina.
Fotografia, ocenzurowana przez współczesnych nacjonalistów ukraińskich
Muzeum na Łąckiego: Żydowskie ofiary Holocaustu zostały usunięte z fotografii przy pomocy techniki komputerowej. Kobieta właśnie rozpoznała ukochanego wśród ofiar NKWD zamordowanych w 1941 roku. W tle oryginalnej fotografii można również zobaczyć grupę żydowskich ofiar masakry, która nastąpiła w ciągu kilku dni po mordach dokonanych przez NKWD (Żydzi zostali zmuszeni do wynoszenia i powtórnego grzebania tych ofiar). Tysiące Żydów zostało zamordowanych z powodu oskarżenia o sowieckie zbrodnie, które posłużyły jako pretekst do sprowokowania antysemickiej przemocy i zabójstw. W tej poddanej retuszowi wersji, zaprezentowanej na wystawie w Muzeum na Łąckiego, żydowskie cywilne ofiary nacjonalistów są dosłownie zakryte okrągłymi wstawkami statystyk sowieckich zbrodni, bezwzględnie nacjonalizującymi ukraińskie cierpienia.
Oryginalny obraz, przed retuszem dokonanym przez Muzeum na Łąckiego.
Trasa wykładów obejmuje niektóre z najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Kanadzie – Uniwersytety w Alberta, Toronto, Manitoba, Saskatchewan i Ottawa – jak również Instytut Studiów Ukraińskich na Uniwersytecie Harvarda w Stanach Zjednoczonych. Wykłady w Albercie i Toronto zostały organizacyjnie wsparte przez Kanadyjski Instytut Studiów Ukraińskich; Program Petera Jacyka na rzecz Studiów Ukrainy; Centrum na rzecz Studiów Europejskich, Rosyjskich i Eurazjatyckich; Instytut Studiów Ukraińskich Harvarda i jego Katedrę Studiów Ukraińskich.
Według strony internetowej Ligi Ukraińskich Kanadyjczyków (LUC), trasa wykładów Zabiłego jest organizowane przez Kanadyjską Konferencję Wsparcia Ukrainy, obejmującą Ligę Ukraińskich Kanadyjczyków, jej żeńskie odgałęzienie znane jako Liga Ukraińskich Kanadyjskich Kobiet oraz jej młodzieżówkę, ukraińskie Stowarzyszenie Młodzieży w Kanadzie (SUM / CYM); gazetę Homin Ukrainy, która jest uważana za ściśle powiązaną z nacjonalizmem typu banderowskiego oraz Stowarzyszenie Weteranów UPA, pod patronatem Ukraińskiego Kanadyjskiego Kongresu. Kanadyjska Konferencja Wsparcia Ukrainy jest z kolei związana z Międzynarodową Konferencję Wsparcia Ukrainy.
Jej przewodniczący, Askold Lozynskyj określił skazanego obozowego strażnika obozu śmierci w Sobiborze Johna Demianiuka jako „męczennika”, [1] stwierdzając istnienie rzekomych specjalnych żydowskich wpływów w kanadyjskich mediach, i dowodząc, że „przytłaczająca ilość sowieckich wspólników w trakcie dwóch sowieckich lat 1939 – 1941 na zachodniej Ukrainie była Żydami „[2]. Ponadto poddał krytyce stypendia naukowe przeznaczone na badania Holocaustu na Ukrainie, przedstawiając finansowanie badań przez Holocaust Memorial Museum w Stanach Zjednoczonych jako „wynagrodzenie” za „produkowanie jednego lub dwóch demonów”. [3]
W ogóle, wiele stowarzyszeń organizujących trasę wykładową jest związanych z nacjonalizmem ukraińskim na wzór skrajnie prawicowego skrzydła Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, noszącego imię jej lidera Stepana Bandery. Niedemokratyczne, antysemickie, rasistowskie, i od dziesięcioleci stosujące przemoc, OUN (b) posługuje się terroryzm i polityczną przemocą wobec przeciwników politycznych i mniejszości narodowych, w szczególności, ale nie tylko, w czasie II Wojny Światowej.
Nacjonalizm inspirowany ideami Bandery wydaje się nadal posiadać znaczny wpływ. Trwa kult osobowości Bandery i innych okrutnych nacjonalistycznych liderów. Historyczna rzeczywistość nacjonalistycznego udziału w Holokauście, czystkach etnicznych polskiej ludności cywilnej, i mordach popełnianych na Ukraińcach o odmiennych poglądach i lojalnych w stosunku do innych opcji poliycznych, jest często stanowczo negowana lub relatywizowana.
Wykładowca, Rusłan Zabiłyj, stał się szeroko znany, gdy był prześladowany przez władze ukraińskie. Międzynarodowy list z protestem przeciwko prześladowaniu został podpisany przez wielu uczonych, w tym autora tego artykułu. Wielu sygnatariuszy jednak wskazywało wyraźnie, że stawali w obronie praw Zabiłego nie z powodu prześladowania za konkretne prowadzenie badań historycznych, tylko dla zasady, natomiast stanowczo odrzuca jego zaangażowanie w nacjonalistyczną apologetykę i w nacjonalistyczny aktywizm historyczny. Teraz Zabiłyj jest przedstawiany wyłącznie jako ofiara prześladowania przez władze państwowe; głęboko problematyczny charakter jego pracy jest pomijany, a jego słuchacze być może często nie są nawet świadomi tego, jak bardzo on jest kontrowersyjny. Takie podejście wygląda przynajmniej jak „spin”, eksploatacja tematu w celach uzyskania rozgłosu, manipulacja i selektywność służąca osiągnięciu celów promocji.
Sprzeciwiam się bezwzględnemu wykorzystywaniu mojego protestu w taki sposób.
W kategoriach czysto akademickich, dla wygłoszenia tak znaczącego cyklu wykładów, referencje Zabiłego są zaskakująco skromne. Zdobył tytuł naukowy stanowiący odpowiednik magistra, a lista jego publikacji, ocenianych przez zwykle przyjęte i powszechnie akceptowane kryteria wzajemnej oceny, jest bardzo szczupła.
Wzmacnia to niefortunne wrażenie, że ten cykl wykładów jest wydarzeniem politycznym, a nie akademickim, i nie powinien otrzymać akademickiej instytucjonalnej legitymacji, która w jakiś dziwny sposób została automatycznie przyznana. Zabiłyj został zaangażowany w bezkrytyczną promocję, a nawet gloryfikację ukraińskiego nacjonalizmu z okresu II Wojny Światowej. Na przykład muzeum we Lwowie, którym teraz kieruje, mieści się w obiektach niesławnego byłego więzienia, gdzie sowieckie NKWD zamordowało swoich więźniów w czerwcu 1941 roku.
Muzeum upamiętnia tych zamordowanych i ofiary innych represji i zbrodni sowieckich organów, ale pomija zaskakującym milczeniem masowe pogromy dokonywane przez Niemców, ale także przez miejscowych nacjonalistów ukraińskich, w dokładnie tych samych miejscach, tyle że dosłownie kilka dni później.
Cierpienie Żydów jest pomijane. Sprawcy przemocy wobec Żydów nie są nazywani po imieniu. To pominięcie jest tym bardziej dziwne, że pogromy we Lwowie w 1941 są już stosunkowo dobrze zbadane; one nie były wyjątkiem, lecz częścią szerszej, regionalnej fali przemocy wobec Żydów, w której niemieccy, miejscowi nacjonalistyczni, oraz, w mniejszym lub większym stopniu inni, powszechnie znani sprawcy, uderzali razem. Muzeum pod kierownictwem Zabiłego spuszcza zasłonę milczenia na ten fragment historii.
Wykładowa trasa Rusłana Zabiłego osiąga swoje apogeum w formie imprezy zorganizowanej przez LUC / SUM, poświęconej celebracji Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), upamiętniającej obchody fikcyjnej 70-tej rocznicy i, wierzcie lub nie, spotkania z premierem Kanady Stephenem Harperem.
Podejmowanie Rusłana Zabiłego w progach renomowanych uczelni jest głęboko niepokojące. Fakt ten powinien teraz posłużyć jako wezwanie do przemyślenia pewnych aspektów ukraińskich badań. Ostrożne, zróżnicowane i korzystne z akademickiego punktu widzenia badania naukowe pozostawiają wiele miejsca na różnice i brak konsensusu w istotnych kwestiach, znaczne rozbieżności, również wtedy, gdy są motywowane politycznie. Ale nie jest możliwe „pokojowe współistnienie” z jakąkolwiek, świadomą lub nie, formą pomocy w gloryfikacji okrutnej etno-nacjonalistycznej spuścizny i fałszowania lub przemilczania jej okrutnej przemocy.
Pluralizm wymaga odpowiedzialności a życie akademickie wymaga dotrzymywania standardów. Rusłan Zabiłyj ma świete prawo do wolności wypowiedzi; ale on nie ma prawa do tego, co sprowadza się do posiadania akademickiej legitymacji, na którą mógłby zasłużyć przez zdobycie w normalnym trybie wyższego wykształcenia i poprzez naukowo uzasadnione i dogłębne badania. Jedno i drugie jest jeszcze w sferze przyszłości.
Ponadto, jego zaangażowanie w gloryfikację nacjonalizmu w najbardziej brutalnej i okrutnej formie powinno każdą instytucję, akademicką czy nie-akademicką, skłonić do maksymalnego wysiłku dla zdobycia kompletnej wiedzy, gdy będzie rozważać formę współpracy z jego poglądami. Cykl wykładów, przedstawiający go wyłącznie jako ofiarę politycznych prześladowań, jest poważnym błędem.
[1] Askold Lozynskyj, ?A eulogy for John Demjanjuk? („Chwała dla Johna Demjaniuka” ) w Kyiv Post, 22 marca 2012 r., http://www.kyivpost.com/opinion/op-ed/a-eulogy-for-john-demjanjuk-2-124728.html
[2] Askold Lozynskyj, ?How insensitive bigots continue to play Ukrainians and Jews against each other? („Jak niewrażliwi bigoci nadal nastawiają Ukraińców i Żydów przeciwko siebie” ) w Kyiv Post, 8 listopada 2010 r., http://www.kyivpost.com/opinion/op-ed/how-insensitive-bigots-continue-to-play-ukrainians-89252.html
[3] Askold Lozynskyj, ?Rewriting history: And evidentiary perspective? („Przepisywanie historii: perspektywa dowodowa”) w Kyiv Post, 16 luty 2010 r., http://www.kyivpost.com/opinion/op-ed/rewriting-history-an-evidentiary-perspective-59650.html
Dr Per Anders Rudling jest adiunktem prowadzącym badania na Uniwersytecie w Lund, w Szwecji, na Wydziale Nauk Humanistycznych i Teologii. Szereg jego prac jest dostępne tutaj (link w oryginalnym angielskim tekście).
Subkultura banderowskiego genocyda…
To zdjęcie nadesłane przez Przyjaciela ze wschodu (nie Polaka) pozostawiam bez komentarza. Tytuł zdjęcia który został nadany przez Przyjaciela mówi co nieco o zawartości…
Co to za ludzie „EMO”, czy można postawić znak równości z „PUNK”?
To tacy obecni punkowcy…? Nie wiadomo. Dziwna ekipa, spuszczony wzrok, obojętność – wszystko bez sensu…
„Nikt mnie nie koffa. Ide na mo$ciq :( / Jootro impra u Anusi :*
Opis emo na Gadu-Gadu
Musisz wiedzieć, ciociu, że nie jem mięsa, nie palę, nie piję alkoholu i nie biorę narkotyków. Jestem emo.
Emo w ?Na dobre i na złe?
I belive, I can fly!
Emo na dachu
Moje życie jest bes sęsu”
Czytaj dalej Co to za ludzie „EMO”, czy można postawić znak równości z „PUNK”?
Jesień w pod poznańskich lasach
Kilka
Co robi dawny PIS obecnie PJN…
Informacja z FB – teraz już wiecie dlaczego miała wejść ACTA… Takie portale byłyby zawieszone…- ponieważ tego typu informacje na ich stronach rozchodzą się lotem błyskawicy… z odpowiednimi komentarzami…Takimi jak ten:
„Za swe zasługi dla Ukrainy otrzymał order od banderowca Wiktora Juszczenko przyjaciela L.i J. Kaczyńskich!”
I jak tu wytłumaczyć to chore zaangażowanie?
Nie z Ukraińcami którzy walczą o Prawdę, ale z tymi co są po tej drugiej wrogiej Polsce stronie…
Chcemy Waszego Dobra – dowcip z maila
–
Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach…
Liberum Veto! Nowe pismo na rynku wydawniczym.
Nowe pismo na rynku wydawniczym. Wiele zdań na wiele tematów. Nowe spojrzenia i Prawda o rzeczach, o których w innych mediach milczą. Jest nadzieja na coś więcej. Jest szansa na walkę o Prawdę również i naszą kresową i każdą Waszą drodzy Czytelnicy. Pytanie czy podejmiecie wyzwanie i pomożecie Nam w tej walce.
Kilka migawek na kilka artykułów…: reszty szukajcie w waszych środowiskach lub piszcie na adres bezprzesady.com lub strony głównej UPR . Tam powiemy gdzie można gazetę kupić.
Zdjęcia na zachętę. Resztę w całości wyczytacie na 40 stronach Liberum Veto!.
Niektóre tematy:
„W oparach absurdu czyli „bandyci” i zakazy stadionowe po Polsku”
„Jak MOPS Dzieci Uprowadza”
„Wolność słowa w polskich realiach”
„Kim są Kresowianie”
„Wywiad z Alvaro Vargasem Llosą”
„Potęga kiczu”
„Umorzyć ZUS”
„Mirosław Dzielski”
„Ruiny to jeszcze nie koniec Świata”
„Znacznie więcej niż Mebel”
„Na początku było piwo”
i wiele innych ważkich i ciekawych tematów znajdziecie czytając Liberum Veto!
Wolność, Własność, Sprawiedliwość – TO LIBERUM VETO!