„W tym roku nie ma środków finansowych na sprowadzenie dzieci polskich z Wołynia. Pani Krystyna Brzezińska, prezes krapkowickiego oddziału KIK w Opolu rokrocznie organizuje kolonie dla nich. W tym roku zabrakło środków finansowych.”
Źródło informacji:
no to może kilka słów o KIK:
„W latach 1957-1976 przedstawiciele tych klubów tworzyli w Sejmie rodzaj umiarkowanie opozycyjnego wobec władz przedstawicielstwa środowisk ludzi wierzących. Po 1976 wielu działaczy KIK przeszło do działalności mniej lub bardziej jawnie opozycyjnej, współpracując ze środowiskiem KOR-u, a następnie współtworzyło NSZZ Solidarność.”
w Sejmie w okresie głębokiej komuny??? i to ma być opozycja? chyba z nadania partii, albo raczej jej zbrojnego ramienia
KOR … tu „opozycyjny” KIK, mało tego, ponoć katolicki (przynajmniej z nazwy) współpracuje z … wojującymi marksistami z KOR
a na koniec z „zarazą gorszą od komunizmu”, z czerwoną „Solidarnością”
dla przypomnienia, działaczem KIK był m.in. tow. Mazowiecki, czerwony PAX-owski kolaborant, partyjny sprawozdawca z procesu politycznego biskupa Kaczmarka
i my mamy pozwolić, aby polskie dzieci z Wołynia, z patriotycznych rodzin, które mimo dziesiątek lat radzieckiej a obecnie ukraińskiej okupacji wytrwały w polskości, aby te dzieci oddać w ręce komunistycznych kolaborantów??? do czegoś takiego po prostu nie można dopuścić!!!
z pewnością znajdzie się organizacja mogąca zorganizować ich pobyt w Polsce, tzn po tej stronie granicy, bo przecież i oni z Polski pochodzą, o pozyskanie do współpracy z taką organizacją należy się starać, i to nie tylko, aby zapewnić im możliwość wakacyjnego wypoczynku, ale przede wszystkim aby wyrwać ich z rąk tych komunistycznych kolaborantów, pseudokatolickich sługusów Moskwy