Pomidor dopiero od niedawna uznawany jest za zdrowy i nie trujący. Praktycznie do końca XIX wieku uważano go za niejadalny. Tymczasem zawiera on niezwykle cenne składniki. Poza potasem zawiera – likopen.
„Likopen jest organicznym związkiem chemicznym, należy do grupy węglowodorów nienasyconych.Posiada doskonałe właściwości chroniące organizm przed rożnego rodzaju schorzeniami nowotworowymi oraz układu krwionośnego. Występuje w organizmach roślinnych i zwierzęcych.” Dodajmy: wydzielanie go (uaktywnianie) jest najmocniejsze, kiedy pomidor sparzymy lub podgrzejemy dodając do innych potraw na patelnię.
Także stosowanie oliwy z oliwek bardzo ułatwia jego przyswajanie.
Dodam tutaj na potwierdzenie następny cytat ze strony: „Świetnie rozpuszcza się w tłuszczach, stąd zaleca się gotowanie n.p; pomidorów z niewielka ilością dobrej oliwy, aby wydobyć jak najwięcej tego cennego składnika
[…]
Doświadczenia laboratoryjne wykazały ,że ugotowane pomidory na oliwie z oliwek, wydzielają duże ilości likopenu i jedzenie takiej potrawy sprawi ,że komórki rakowe ulegną paraliżowi oraz przestaną się dalej rozwijać. Dr Mridula Chopra wieży, że jego eksperyment w znacznym stopniu przyczyni się do walki z tą groźną chorobą i, że każdy chory stosując dietę pomidorową, będzie mógł sam się z niej leczyć w tani w prosty sposób.”
Źródło: Likopen w pomidorach leczy raka
Likopen to naturalny barwnik nadający czerwony kolor.
Jednak dokładnie to: karotenoid o właściwościach antyoksydacyjnych.
Zalicza się do przeciwutleniaczy. Tzw. antyoksydanty, są w organizmie obecne w celu ochrony komórek przed wyniszczającym działaniem wolnych rodników.
Wracając do pomidorów: przypłynęły one na pokładach okrętów żaglowych hiszpańskich konkwistadorów (1524-1526r.
Nazwano je „mała insana” (owoc niezdrowy). Tym mianem określił je botanik Matthiolus.
Tymczasem pomidor ma sporo właściwości odżywczych.
Po pierwsze: duże ilości witaminy C (wzmacnia odporności organizmu i przyspiesza gojenie się uszkodzeń skóry).
Po drugie: witamina E (pozytywne działanie i regeneracja na skórę -narządy wzroku; oczy,
Po trzecie: witaminy B (na układ nerwowy),
Po czwarte: witamina PP (metabolizm cukru i cholesterolu we krwi),
Po piąte: witamina K (przeciw-krzepliwość).
Po szóste: mikro i makroelementy a więc nasz wymieniony na początku potas (obniża w sposób naturalny ciśnienie krwi), od niego też zależy utrzymanie wody w komórce, a także metabolizm cukrów i przemiany energii,
Potas ma wpływ na pracę mięśni, w tym serca.
Dodatkowo ma pozytywne działanie na układ nerwowy.
Następnie inne: wapń, magnez, żelazo, miedź, kobalt, mangan.
Czy dane te w sposób wystarczający przekonują nas do jedzenia pomidorów?
Zachęcam do tego i życzę smacznego.
Piotrek