Broń doskonały interes…




Dla Państwa.
A tak.
Miłośników tych zabawek dla dużych dzieci jest sporo. Wystarczy dodać, że te kilkaset tysięcy sztuk broni w posiadaniu osób prywatnych jest w posiadaniu o wiele mniejszej grupy ludzi. Znam osoby, które mają po 10-20 jednostek broni. Kolekcjonerzy maja powyżej 30-40 jednostek.
Po domach są prawdziwe arsenały.
Nie do obrony. Kolekcjonerstwo. Sport.
Bawią się w to ludzie bogaci i bardzo bogaci.
Handel tym artykułem może być bardzo intratny dla Państwa. Szczególnie obecnie. Presja obronności, ale przede wszystkim sport.
Żeby być dobrym trzeba wystrzelać bardzo dużo amunicji. Osobiście wystrzelałem do tej pory około 10 tys sztuk. I to wcale niedużo.
Startuję w kilku konkurencjach. Lekko licząc aby je wszystkie „obsłużyć” musiałbym mieć około 12 jednostek broni.
Różne rodzaje amunicji. Handel bronią w naszym kraju jest bardzo ściśle ewidencjonowany i restrykcyjny.
Co oznacza że ściąganie podatku z niego jest 100%.
Z kolei chętni do posiadania broni są w stanie wydawać na swoje hobby – setki tysięcy. Tak jak do tej pory wydawali na swoje BMW, Lexusy, czy inne atrakcje. Zabawa w strzelanie długodystansowe to już na wstępie są dziesiątki tysięcy zł.
Można mnożyć te plusy finansowe dla segmentu strzeleckiego. Nie ma co zwlekać. Temat należy zagospodarować ekonomicznie i finansowo, tak aby to Państwo stało się beneficjentem przyszłych zysków.
Trzeba jednak pamiętać o bezpieczeństwie. Obecne przepisy je zapewniają. Nie można obniżyć poprzeczki.
Zabezpieczenia przechowywania broni, procedury, badania itp…
Niech kolekcjonerzy kupują i dają zarobić państwu, niech sportowcy zaopatrują się w potrzebne do treningów przyrządy.
A państwo niech zarabia.

W tym kontekście czy warto odpuszczać temat?

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.