Józefa Szczepańskiego wiersz o Sowietach. Powstanie 1944 rok.


(Depress śpiewa wiersz o Czerwonej Zarazie)

Czerwona zaraza.

/Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą./

/Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu./

/Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,


czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu./

/Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco./

/Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia/

/Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli./

/Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona./

/Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili./

/Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych – mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy./

/Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz./

/Nic nam nie robisz – masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić…
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać./

/Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska – zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.

O Autorze: Wiersz „Czerwona zaraza” powstał w Warszawie, w czasie Powstania Warszawskiego, w sytuacji, kiedy armia radziecka stała na Pradze, przyglądając się walczącej i ginącej Warszawie. Wiersz jest wyrazem złożonego i dramatycznego stosunku do niej, wyrazem świadomości, że ewentualne uwolnienie przez nią Powstańców od „czarnej śmierci” niemieckiej oznacza dostanie się do niewoli – gorszej, niż śmierć.

Źródło: wykus.zhr.pl

Powstanie Warszawskie inne piosenki: www..sppw1944.org

Jak patrzeć na Powstanie Warszawskie:
Nam po tych 70-latach łatwo teraz tworzyć wyroki na temat celowości zachowań osób z przed 70 ponad lat ? co i jak byśmy (my; tak naprawdę) zrobili. Z takim bagażem informacji i faktów, jakie mamy łatwo nam być sędzią.
Zapominamy o tym, co oni wtedy wiedzieli, a czego nie wiedzieli. Co było ukrywane przez tak zwanych: ?sojuszników?, jakie decyzje był podejmowane za plecami Polaków. Nie chodzi tutaj już nawet o spotkania i ustalenia ?wielkiej trójki?. Chodzi o decyzje taktyczne. Chodzi o odwrócenie się plecami do Polski i jej obywateli walczących na wszystkich frontach II wojny światowej ? w imię walki ze złem, w imię walki o pokój i spokój też wielu innych narodów.
Nie tylko polskiego. Groby rozsiane po całym świecie, na dnach mórz i oceanów.
Jednak nikt nie uszanował interesu Polski, ofiary krwi i pragnienia do bycia gospodarzem we własnym kraju. Każdy lubi swój dom. Lubi dbać o niego, malować ściany na ulubiony kolor. Ustawiać swoje ulubione meble w określonej konfiguracji ? ulubionej dla oka gospodarza.
Tego nam zabrakło po II wojnie. Powinniśmy pamiętać i uczyć się na błędach (dlatego właśnie uczymy się historii, nie dla wkuwania dat bitew, ale dla wyciągania z nich określonych wniosków na przyszłość)…

Całość na: Powstanie Warszawskie; 70-ta rocznica.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.