Często podróżując polskimi drogami widzę wiele sytuacji, wypadki, ryzykowne manewry, brawurę…
Poniżej kilka zdjęć z polskich dróg. Zwracam uwagę na jedno; w Zielonej Górze natknąłem się na sygnalizację świetlną z odliczaniem sekundowym przygotowującym do ruszenia pojazdem. Jest to doskonały pomysł, moim zdaniem (na zdjęciu to ten pojedynczy, górny sygnalizator). Inne zdjęcia przedstawiają piękne jesienne widoki, jakie można zaobserwować jadąc przez Polskę. I także niestety, jeszcze jeden aspekt polskich dróg, tzw. „tirówki”, polskie prawo nadal nie potrafi się uporać z zlikwidowaniem wyzysku tych biednych kobiet, bo przecież ogólnie wiadomo, że część swojego „wynagrodzenia” oddają one swoim „opiekunom”. Już sam fakt poniżenia się do handlu własnym ciałem jest niezmiernie przykry i bolesny. A dodatkowo wyzysk przez innych, silniejszych, tym bardziej zostawia wiele do myślenia, coś państwo powinno zrobić z tą formą wykorzystywania kobiet. Dziwię się, swoją drogą, że organizacje feministyczne milczą na ten temat. Przecież jest to ewidentne zniewolenie, za to w temacie usuwania ciąży wykazują się „wspaniale” jak widać są mniej ważne i bardziej ważne tematy, wyzysk bezpośredni kobiet mniej je same interesuje, niż naturalna funkcja biologiczna polegająca na przedłużeniu gatunku. I prawo do decydowania o niej w kontekście decydowania o życiu innej osoby, ponieważ nowe życie jest bezwarunkowo nową powstającą istotą ludzką (pisałem już wielokrotnie o tym na różnych stronach np: Jeśli umiera twoje dziecko ).
Smutne to tym bardziej, że populacja w Polsce spada. Mordowanie swoich obywateli to chyba nie najlepszy pomysł.
W kontekście dbałości o obywateli wpisuje się doskonale też kwestia bezpieczeństwa na drogach, które-wszyscy wiemy, jakie są. Wracając na zakończenie do pomysłu wyświetlania pozostałego czasu do zmiany świateł, wierzę, że ten pomysł przyczyniłby się do usprawnienia ruchu drogowego, a być może zapobiegłby również i jakiejś ilości stłuczek.
Piotrek
mail: BezPrzesady
Takie sygnalizacje o których piszesz są już we Wrocławiu, gdy jest zielone światło wyświetla się czas (na zielono) jaki pozostał do zmiany światła na czerwone jest to z reguły 30 sekund. Gdy stoisz na czerwonym również widzisz ile sekudn masz na np. przysłowiowe dłubanie w nosie… Idźmy śladem Zdolnego Śląska!
A więc jest Wrocław – dlaczego nie Poznań? Powinniśmy to wprowadzić.