Szkoda, że tak mało zauważalna. Powinno być ciągle o nich. Tenis jest uważany za króla sportu. Tego typu zwycięstwa – to coś więcej niż jakiś tam sukces sportowy. Tylko „nasi” dziennikarze potrafią minimalizować takie sukcesy. Słyszałem od przyjaciół że pojawiały się wypowiedzi, iż ta wygrana to margines – turniej mało znany itp.
Abstrahując od rzeczywistości takich wypowiedzi – wysoce wątpię aby analogicznie pojawiały się wypowiedzi o takim wydźwięku w Rosji, USA czy Niemczech na temat swoich zawodników.
Swoją drogą Pani Agnieszka wspiera tą samą fundację, którą i ja wspieram: Fundację Brata Alberta: Siostry Radwańskie z Fundacją księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego
O czym się nie mówi w mediach publicznych ? Siostry Radwańskie; tenis.