Taksówkarza szczera rozmowa…o przybyszach ze wschodu.

Dziś porozmawiałem sobie parę minut z taksówkarzem. Pytał jak to jest z tymi Ukraińcami? ratują rynek czy nie? Bo on – mówił – wozi czasami ich taksówkami, no i różnie to jest. Ale przytacza za chwilę wypowiedź jednego z tych co ich woził.
„Ja tam z Polski do Niemiec nie wyjadę, tam już za daleko, tu mam pracę za 2500 zł, sześć autobusów na Ukrainę z Poznania wyjeżdżających, wiozę co tu kupię i sprzedaję tam. Język zrozumiały, ludzie przychylni…”

Rozmawiamy jeszcze trochę, o nazistach, nacjonalistach i tym podobnych.
Na koniec żegna mnie ów taksówkarz jednym zdaniem:

„Co to za Ojczyzna, co to za kraj, co nie dba o miejsca pracy dla swoich…”

(jako ilustracja, mapka nadesłana z Ukrainy o podziale tego państwa na strefy wpływów ideowych)

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.