Zbliża się zimno, koty szukają schronienia

Raz jeszcze poruszam temat szczególnie mi bliski, nie tylko ze względu na miłość do tych tajemniczych zwierząt, ale też i ważną rolę jaką pełnią w „ekosystemie” miejskim. Koty.
Dzięki nim mamy spokój z gryzoniami.  Walczą za nas w każdą noc z armią szczurów. Każdej nocy kły i pazury naszych obrońców wbijają się w szczeciniastą sierść paskudnych gryzoni, roznosicieli dżumy, wrogów ludzi. My jednak nic o tym w większości nie wiemy, nawet jak zdajemy sobie z tego sprawę to i tak nie umiemy dostrzec plusów tej sytuacji.
Odwrotnie, często widać przejechane kocie truchła leżące na ulicach, chodzące połamane stworzenia, kikuty odciętych złośliwie ogonów, są też przypadki trucia. Bije się i zastrasza karmicieli zwierząt, wspomagających ich przetrwanie (na samych gryzoniach ciężko wyżyć- tym bardziej że czasami szczur bywa większy od kota). Kot dobrze dokarmiony z podanymi środkami antykoncepcyjnymi koncentruje się na jego ulubionej zabawie, łowiectwie.
I możemy być pewni, że odwdzięczy się nam za pomoc, jego sama obecność w piwnicach bloków zniechęca szczury do przebywania w tych miejscach. Kiedy mamy otwarte okienka, to i nie ma zanieczyszczeń w takich piwnicach, kot woli być kulturalny i zgodnie z instynktem zagrzebać nieczystości. Niestety, ludzie bez wyobraźni zamykają okna piwnic.
Grożą nawet przyjaciołom zwierząt. Sam byłem świadkiem wiele lat temu brutalnego zabicia małego kotka, przez młodego bandytę. Jak inaczej nazwać kogoś takiego? Na kogo wyrośnie? Szczycił się ów młodzieniec swoim czynem przed gronem swoich kolegów i koleżanek, ja stałem w oddali bezradny, było ich zbyt wielu. Napity, rzucał, małym zwierzątkiem o płyty chodnikowe… Do tej pory ten obraz tkwi przed moimi oczyma, do tej pory zastanawiam się czy może jednak nie trzeba było wziąć jakiegoś drąga i rozbić winowajcy głowę. Nie miałbym innej szansy na pokonanie jego i jemu podobnych… Pytanie co by zrobiły organy władzy? Jak by to zinterpretowały… I został mi w związku z tym obraz, który muszę nosić w sercu. Nie jestem fanatykiem obrony zwierząt, jednak tutaj obrona ma pełne uzasadnienie, a w przypadkach tego typu przemocy nie ma w ogóle dyskusji. Tak samo dotyczy to psów, ptaków, jeży, innych zwierząt. My ludzie i tak zawłaszczyliśmy sobie ich środowisko naturalne, nauczmy się dzielić z nimi wspólną przestrzeń, nie bądźmy megalomanami, i okrutnikami. Tym bardziej że to jest i tak dla naszego dobra. Nasz wybór: kot albo szczur. A ostatnio widziałem w okolicy mojego zamieszkania szczura wielkości sporego kota…

Piotrek

ps
Polecam:

O kotach w innych miastach

Blog o zwierzętach Fundacja kocia dolina


Inne strony o kotach: kotki i kicie

Koty i Psy żyją razem

Koty prześladowane przez administrację na Jeżycach

Szynkrety na płocie, kocie podchody.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.