Znów powracam do czytanego (i we fragmentach przedstawianego na blogu) przed laty tekstu.
Oby nigdy się nie sprawdził…
Dzieje się w Bośni.
„A co z bezpieczeństwem?
Obrona była bardzo prymitywna. Powtarzam – nie byliśmy gotowi i wykorzystaliśmy to, co mogliśmy.
Okna były zniszczone, dach był w strasznym stanie z powodu bombardowania. Czytaj dalej Destabilizacja Państwa możliwa?