Czym jest pacyfizm?

Nie mylmy z rozbrojeniem i nieumiejętnością obrony.

ZA PWN:

pacyfizm

1. «pogląd głoszący konieczność zaprzestania i niewszczynania wojen»

2. «ruch społeczno-polityczny działający na rzecz utrzymania pokoju, potępiający wszystkie wojny bez względu na ich przyczyny i charakter»

https://sjp.pwn.pl/szukaj/pacyfizm.html

Dyskusja na temat sprzeciwu przeciw wszelkim działaniom wojennym jest w mojej opinii jednoznaczna. Wojna to najwyższe zło. Śmierć niewinnych; kobiet, dzieci, mężczyzn nie chcących podnieść ręki na innego człowieka. Wolna wola człowieka doprowadza do aberracji tego typu – nienawiści do innych ludzi, narodów, krajów. Żądań w stosunku do tychże. Od skali mikro do makro – gdzie makro: to jest wojna światowa. Dopóki człowiek naprawdę nie zrozumie miłości bezwarunkowej i przyjmie ją w swojej wolnej woli, będzie tak.

Można się zastanowić, czy chcemy się bronić fizycznie, psychicznie czy w jakikolwiek sposób przed agresorami. I tutaj znów wchodzi decyzja wynikająca z wolnej woli. Każdy ma prawo poddać się agresji drugiego i być pobity, zgwałcony, wykorzystany, zabity; lub też stawić opór: bronić się, rękoma, słowami, narzędziami służącymi do obrony. To jest jego wolna wola – jego wybór.

Nie mylmy jednak tego z pojęciem pacyfizmu. Pojęciem mówiącym o sprzeciwie przeciw wojnie. Zresztą pojęciem wykorzystywanym często przez agresorów dla osłabienia zdolności obronnych danego kraju, aby go łatwiej podbić. Tak właśnie robiło imperium sowieckie wspierając pacyfistyczne ruchy na zachodzie i w USA, a jednocześnie brojąc się i szykując do globalnego ataku według doktryny wojennej obowiązującej w obozie komunistycznym. Taki zmanipulowany, udawany duch pacyfizmu wykorzystywany w dokładnie odwrotnym celu.

Tak więc: obrona konieczna – wynikająca z wolnej woli – lub jej brak nie ma nic wspólnego z ruchem pacyfistycznym w latach 60-70-80-tych wspieranym skrycie przez imperium sowieckie dla osłabienia celu jakim były państwa zachodnie na czele z USA.

Nie mylmy pojęć.

Jak w słowach na krzyżu z cmentarza górczyńskiego w Poznaniu: „Zło dobrem Zwycięża” (ks Popiełuszko), tak my starajmy się to robić co dzień w skali mikro.

Zwykły obywatel w USA broni innych…

…przed bandytami.

Już w lipcu analizowałem to wydarzenie, gdy o nim powiedział mi kolega z USA. Kilka dni po wprowadzeniu poprawek do UoBiA (jeszcze nie zatwierdzonych chyba) wrzucam link do materiału i poddaję w dyskusję, czy lepiej mieć u siebie uczciwego sąsiada który będzie umiał obronić przed bandytą posiadając legalnie broń czy też bandytę z nielegalną bronią o której i tak nikt nic wiedzieć nie będzie?

Many more people would have died last night if not for a responsible armed citizen,”

https://www.npr.org/2022/07/17/1111973024/3-people-fatally-shot-indiana-mall

https://www.reuters.com/legal/government/indiana-passer-by-hailed-after-shooting-mall-gunman-2022-07-18/

https://youtu.be/TbCZuHT42NQ

W dobrą stronę idzie prawo…, ale bardziej zdecydowanie.

Reakcja nie powinna być na poziomie ministerialnym.
Tutaj potrzebna radykalna zmiana prawa.
Przestępca z bronią w ręku powinien czuć się zagrożony w tym kraju.
Pisz: okradziony właściciel kantoru nie odpowie za strzelanie do złodziei
Jest decyzja Prokuratury Krajowej w sprawie właściciela kantoru z Pisza. Mężczyzna strzelał do bandytów, którzy ukradli mu plecak z dużą kwotą gotówki. Minister Zbigniew Ziobro polecił umorzenie jego sprawy,…

Niemniej wypowiedź ministra Ziobro, którą słyszałem była bardzo zasadna. Próba zatrzymania przestępców, którzy napadli na właściciela kantoru jak najbardziej MUSI mieścić się w ramach obrony koniecznej.
W USA to standard. I nie tylko w tym kraju.

U nas tymczasem sędziowie, mimo coraz szerzej postępującej zmiany w przepisach mogą stosować wybieg: „według mojego doświadczenia…” i całe orzecznictwo bierze w łeb.

W zeszły piątek weszły nowe przepisy…Dotyczące obrony koniecznej.



Zmieniają się przepisy dotyczące obrony koniecznej…:
19 Stycznia – Dziś wchodzą w życie przepisy poszerzające granice obrony koniecznej. […] Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo przylegającego do nich ogrodzonego terenu lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.

Pod tekstem pojawił się komentarz: Czytaj dalej W zeszły piątek weszły nowe przepisy…Dotyczące obrony koniecznej.

Duży krok do przodu – to niech przestępcy się boją…

Tutaj wiele nie trzeba – to krok w kierunku normalności prawnej w tym kraju – może nie milowy ale zawsze krok do przodu: Czytaj dalej Duży krok do przodu – to niech przestępcy się boją…

Dosadna prawda…ginie kobieta-matka.

size=”4″>
O tym głośno…
Jednak kiedy kobieta obroni się, wystraszy napastnika – kamery nie pojawią się.
Statystyki policyjne w Polsce mówią tylko o użyciu broni, nie rozdzielają jej na obronę konieczną i atak niejako zrównując te tak bardzo różne w sensie działania.
I mamy to co mamy.