Poniżej cytat z wstrząsającej relacji próby wpłynięcia siłą na naszą ekspedycję archeologiczną na Ukrainie, przez przedstawicieli partii Swoboda.
„Adam Kruczek napisał : ?Radni partii Swoboda najechali nocą obóz polskiej ekipy prowadzącej ekshumacje w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej…
Strach wraca do dziś
Po 68 latach ofiary ludobójstwa UPA z Ostrówek i Woli Ostrowieckiej na Wołyniu doczekały się chrześcijańskiego pochówku. Siedem niewielkich, wykonanych z nieheblowanego drewna trumien, po odprawieniu katolickich i prawosławnych obrzędów pogrzebowych, spoczęło na cmentarzu rzymskokatolickim w Ostrówkach. Złożono w nich szczątki ponad 300 osób ekshumowanych z dwóch zbiorowych mogił w lesie pod ukraińską wsią Sokół i z terenu dawnej szkoły w Ostrówkach.?
Nim jednak do tego doszło : ? (?), gdy ekshumacje były już na ukończeniu, a znalezione szczątki przygotowane do pochówku. Szczególnie przykra była wieczorna wizyta radnych Swobody w obozie polskich naukowców w przeddzień uroczystości pogrzebowych. W towarzystwie osoby przedstawiającej się jako lekarz sądowy kazali otworzyć przygotowane już do pochówku trumny, wyciągali z nich i składali na folię kości, usiłując wmówić polskim badaczom, że kości jest mniej, niż było w rzeczywistości, i należą do znacznie mniejszej liczby osób, niż wskazywali polscy archeolodzy i antropolodzy. Według rzeczoznawcy partii Swoboda, dla ustalenia liczby odkopanych zwłok należy policzyć kości udowe i podzielić na dwa. Doliczył się on ok. 140 takich kości, co miało świadczyć o 70 odkopanych zwłokach. Zupełnie nie docierała do niego informacja, że większość ofiar stanowiły dzieci, w tym nawet noworodki, a stan wykopanych kości i ich ubytki są wynikiem warunków, w jakich spoczywały przez prawie 70 lat.
– Jestem świadkiem, że ci panowie nie wyjęli z trumien wszystkich kości udowych i nie sprawdzali, czy są to kości prawe czy lewe – mówi zbulwersowana dr Iwona Teul, wybitny antropolog, potrafiąca identyfikować ludzkie szczątki nawet pochodzące z urn. – Ciekawe zresztą, jak wytłumaczą istnienie ponad 200 odkopanych czaszek – dodaje.
Po blisko trzech godzinach dyskusji działacze partii Swoboda głęboką nocą opuścili cmentarz, domagając się przeprowadzenia ekspertyzy kości przez wskazanych przez nich specjalistów, co musiałoby się wiązać z odwołaniem zaplanowanego na następny dzień pogrzebu. Nazajutrz radni Swobody zorganizowali konferencję prasową, w czasie której twierdzili, że polscy naukowcy połamali znalezione kości udowe, aby sztucznie powiększyć liczbę ofiar zamordowanych we wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka.
Wobec niebezpieczeństwa zakłócenia uroczystości pogrzebowych przez demonstrantów Swobody teren wokół cmentarza został zabezpieczony przez ukraińskie siły porządkowe i do żadnych ekscesów nie doszło.? Przedstawiliśmy tu tylko dwa fragmenty artykułu A. Kruczka opublikowanego w ?Naszym Dzienniku? wydanie: Sobota-Niedziela, 3-4 września 2011, Nr 205 (4136) http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110903&typ=my&id=my14.txt”
Materiał z kresy.info.pl