Wczoraj rozmawialiśmy na ten temat z kilkoma księgowymi. Osobami od finansów. Przykład Chorwacji jest budujący. TO co zrobił Węgry również.
Jak to u nas powinno wyglądać?
Tak obrazowo, zrozumiale dla wszystkich, „po prostemu”:
Prezydent wzywa prezesów wszystkich banków działających w Polsce i mówi:
„No chłopaki, zarobiliście sobie kaskę na różnych frykasach, usługach itp. przez ostatnie lata. No to teraz czas trochę popuścić pasa i bierzecie chłopaki na siebie różnicę z podwyższenia franka szwajcarskiego. Bo nasi obywatele już i tak sporo wam oddali. Dogadani jesteśmy?
Aha, a jak wam coś nie w smak no to za rok będziecie mieli takie ustawy o bankowości, że i promila odsetek nie zarobicie na moich rodakach. Zrozumieli?”
Tekst powyżej to taka luźna można by rzec: sentencja – po wczorajszych rozmowach ze specjalistami z poznańskiego rynku finansowego.
Z pozdrowieniami
Piotr Szelągowski