Odwożąc Mamę od lekarza, przy herbatce włączyłem u niej TV. Leniwie poprzerzucałem kanałami, obejrzeliśmy wspólnie jakiś dziennik, i około 18.30 przełączyłem na TV Trwam – tak tą purytańską stację moherów…
Patrzę i widzę młodego człowieka z charakterystyczna czapeczką na czubku głowy…
Żyda…
Dalej było tylko ciekawiej…
Budujemy mury, nienawidzimy się nawzajem – we wiadomościach przekazuje się tylko złe informacje. Złe w sensie; ktoś kogoś zabił, gdzieś wojna, wypadek, zło wszechmocne.
Rzadko słyszymy (o ile w ogóle), że ktoś kogoś uratował, zdjęto małego kotka z drzewa, ktoś komuś pomógł, że lepiej jest żyć z uśmiechem na ustach i pozdrowieniem dla drugiego człowieka.
Słuchałem jak zaczarowany Żyda, który mówił same piękne rzeczy. O ludziach, o szacunku do innych, o swoich polskich korzeniach, o wdzięczności dla Polski i Polaków.
„Polacy i Żydzi – Budowanie dobra” taki był tytuł tego programu.
Jonny Daniels prezes fundacji From the Depths wystąpił w programie, w którym padło wiele ważnych słów.
Min: bez względu na to jaka jest historia należy o niej mówić prawdę.
Jak trudna.
Mówił, o Litwie, o ukraińskich strażnikach w obozach śmierci i mówił o Polakach. Kraju, gdzie mimo historii przedwojennej – gdzie można by się spodziewać, że tak wielu przyłączy się do holokaustu stało się odwrotnie.
W tym kraju uratowano honor człowieka, to tutaj ludzie dla ludzi robili to co się należy. W przygniatającej większości i mimo świadomości kary – śmierci za pomoc okazywaną prześladowanym.
Nie będę specjalnie rozpisywał się o treści programu, a także o pytaniach jakie pojawiły się od widzów. Zachęcam do odszukania i obejrzenia – to będzie bardzo pouczające dla sporego grona odbiorców.
Zamiast tych rozważań podaję do analizy jeszcze jeden krótki programik z YT do rozwagi, swoistego rodzaju konkluzję (moją, prywatną):
Druga konkluzja odnaleziona w necie po wpisaniu imienia i nazwiska Pana Danielsa (cytat):
„…Zależy nam na tym, żeby powszechnie wiedziano co grozi za propagowanie faszyzmu i żeby była większa wrażliwość na napisy na murach i prezentowanie nazistowskich symboli – powiedział Daniels…„
Źródło cytatu: Żydowska fundacja „From the Depths” chce ścigania pisarza Michała Witkowskiego za symbole SS
Sądzę, że znalazłem osobę, która zrozumie moje zaangażowanie w walce z neo-nazizmem na Ukrainie, z gloryfikacją zbrodniczej ideologii, która doprowadziła do śmierci milionów ludzi z wielu narodów.
Którą to ideologię tak beztrosko i bezkarnie gloryfikuje się na Ukrainie, jak wielokrotnie o tym pisałem i mówiłem:
Walka ze złem ma tylko wtedy sens gdy jednoczy wszystkich członków wszystkich społeczności, grup i narodów.
Kiedy to zrozumieją anarchiści, lewicowcy, socjaliści, narodowcy, prawicowcy – którzy poza swoimi przekonaniami rozumieją czym jest moralność, etyka i prawo naturalne – będzie można powiedzieć, że mamy szansę.
Szansę na wspólną egzystencję – a nie wzajemne zwalczanie się.
Obawiam się jednak że w każdej z tych grup są osoby, których przewodnim celem nie jest nic innego jak tylko SAMA walka i nienawiść do innych.
Jeszcze jeden jakże znamienny cytat z materiału z WP (wyżej cytowanego i linkowanego):
„Użyte symbole, obok swastyki, są najbardziej rozpoznawalnymi symbolami nazizmu. W 1947 r. Międzynarodowy Trybunał Wojskowy uznał SS za organizację zbrodniczą. Jej członkowie byli odpowiedzialni za szereg zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości”
Bądźmy bliźnimi dla innych ludzi.
Piotr Szelągowski
Zgoda buduje – niezgoda rujnuje…..