ASG… ASG?- AIR SOFT GAME – przygotowanie do realu…


Jeżeli  nie udało się doprowadzić do szkoleń w stylu Szwajcarii, jak proponował Pan Szeremietiew kiedy jeszcze był wiceministrem obrony narodowej (opracował wtedy program utworzenia sił Obrony Terytorialnej, który został w 2006-2008 zakończony przez ekipę polityczną PO), to może trzeba bawiąc; wychowywać i nauczać. Czy to dobry pomysł? Kto wie, kiedy i w jakiej sytuacji mogą się przydać umiejętności nabyte podczas takich zabaw… ASG, zabawy taktyczne z bronią na kulki…

Dobry to pomysł? Od lat w Polsce panuje moda na zabawy w terenie. Znam nawet kobiety, które również uganiają się z replikami broni i dobrze się bawią. Mówią coś o adrenalinie…
Oto kilka przykładów stron i ekip, które zajmują się tą zabawą:

(kiedyś: Centurion Opole): https://wmasg.com/pl

Stowarzyszenie Dzikusy

ASG to między innymi nauka taktycznej walki w terenie. Nie tylko adrenalina, ale opanowanie określonych umiejętności taktyczno-strzeleckich, w mniejszym lub większym stopniu, w zależności od scenariusza.

Poniżej kilka linków, gdzie dowiecie się o kondycji naszej armii, i dlaczego tak ważne jest ćwiczenie nawet w formie zabawy. I czy tylko to nam zostanie? Zabawa ćwiczenie?

szeremietiew.pl

Nasi są dobrymi pilotami ale jak długo

Demontaż polskiej armii

Komentarz: polska armia; demontaż i co dalej

Wypowiada się generał Petelicki

Moje poglądy są jednoznaczne, jestm zdecydowanym przeciwnikiem rozwiązywania siłowo konfliktów, poglądy pacyfistyczne (przeciw wojnie) są mi bliskie; wojna jest po prostu dramatem i strasznym przeżyciem dla tych, którym się uda przeżyć.
Szczególnie interesowałem się tematyką wojenną  i dużo czytałem na ten temat: relacje żołnierzy, jeńców, więźniów obozów koncentracyjnych, relacje z pól walki, autobiografie i biografie dowódców armii na świecie.

Przeraża mnie jako osobę wierzącą i po prostu człowieka, to co ludzie robią sobie w imię „wyższych” idei, to klęska ludzkości i człowieczeństwa jako takiego.
Rozmawiałem z wieloma osobami, które przeżyły minioną wojnę światową; weteranami -żołnierzami, cywilami, partyzantami.
To co opowiadali, wzbudzało tylko i wyłącznie uczucia smutku, współczucia, głębokiej świadomości bezsensu wojny,  z uwagi na to czego doświadczyli…
Każda próba wytłumaczenia konieczności prowadzenia działań wojennych w imię… „czegoś” jest nieporozumieniem i zbrodnią wobec ludzkości.
Gdzie moralność, nauki etyczne?

W obecnej sytuacji jedynym straszakiem przed wrogiem są armie będące „na wyposażeniu” krajów, czy też różnorakie przygotowanie społeczeństw (OC, WOT itp) do obrony. Kraje takie jak: USA, Rosja, Francja, Anglia, Chiny itp. które zawłaszczają sobie prawo decydowania o losie innych w mniejszym lub większym zakresie, mają silnie rozbudowane armie, które w dużej mierze są przygotowane do walki (indoktrynacja) z wszystkimi dookoła (bez wyjątku, wbrew pozorom) w imię (wybierzcie sobie cokolwiek, lub wszystkie wymienione powody): honoru, godności, odwagi, obrony wyższych wartości, obrony swoich obywateli, obrony innych obywateli krzywdzonych przez swoich wrogów, i… tysiąca innych powodów, które poprzez odpowiednie modyfikacje podprogowe, szkolenia jawne i niejawne, manipulacje i wszelkie działania mające na celu takie ukształtowanie psychiki żołnierza, aby mógł nacisnąć spust w KAŻDEJ z sytuacji wyżej wymienionych, lub tych nie wymienionych – bez zastanowienia, lub z maksymalnym przekonaniem o słuszności popełnianego czynu, na innej istocie ludzkiej, w imię tego wszystkiego co wymieniłem powyżej…

Dlaczego zatem wspominam tak pozytywnie o ASG, innych tego typu sportach i pomyśle Pana Romualda Szeremietiewa? Ponieważ to jedyna nasza szansa na tanie wyszkolenie się, jeżeli chodzi o umiejętności strzeleckie i zniechęcenie potencjalnych wrogów (których chyba każde państwo, każdy naród ma, bez względu na deklaracje pacyfistyczne, lub ich brak), do ataku zbrojnego na nasz kraj.
Ktoś powie, że przecież w Europie od dawna nie ma wojen i nie będzie dzięki naszym dobrym wujkom w Belgii w parlamencie europejskim…

Kto  jednak zaręczy, że tak będzie zawsze?

Demontaż świadomości identyfikacji z własnym krajem i narodem w społeczeństwie  powoduje, że słowa o potrzebie bronienia swojej przestrzeni życiowej, kraju współobywateli stają się niezrozumiałe i nieatrakcyjne. Znam osoby, które deklarują, że w każdej chwili są w stanie opuścić ten kraj, o ile tylko coś by się zaczęło zagrażać z zewnątrz konfliktem zbrojnym.  Takie osoby deklarują też, że nie zamierzają ginąć dla Polski. Tutaj pada wiele niecenzuralnych słów określających stosunek do kraju, do rządzących, do narodu, do innych współobywateli,  patriotów, i ogółem – negatywny stosunek do tego miejsca. Wydaje się, że może to być kampania celowo prowadzona przez naszych zewnętrznych nieprzyjaciół, dla osłabienie zdolności obronnych społeczeństwa…

Piotr Szelągowski

Cytat ze strony www.szeremietiew.pl:

„Od maja 1998 r. był na polecenie min. Onyszkiewicza inwigilowany przez WSI. Zostało to wznowione po objęciu stanowiska ministra przez Bronisława Komorowskiego. W lipcu 2001 r. w związku z medialnymi zarzutami tolerowania korupcji w MON został odwołany z stanowiska. W listopadzie 2001 r. warszawska prokuratura apelacyjna podjęła przeciwko niemu śledztwo. Został w kwietniu 2004 r. oskarżony o korupcje. Proces rozpoczął się w końcu września 2005 r. przed sądem rejonowym w Warszawie. W dniu 24 października 2008 r. sąd wydał wyrok uniewinniający.”

Spotkanie z R. Szeremietiewem

Rocznica powstania PPP


Wpisy na temat broni strzeleckiej i ciekawe linki:

Dostęp do broni palnej czy potrzebny

Szkolenie strzeleckie dobra rozrywka i zabawa

Sprzedawcy Śmierci

Wasylij Zajcew – ps.: miałem kiedyś oryginalną książkę szkoleniową Zajcewa przetłumaczoną na język polski. Szokująca lektura…

Hebron Śmierć Niewinnych

Snajper – polowanie na człowieka

www.militaria.pl

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=pnJUNrpclL4

</font size>

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.