Ukraina – Reżim, który udaje demokrację? Dowody… są?

Podesłano mi materiał, jeszcze jeden dowód, jeszcze jedna cegiełka. Naród ukraiński jest spychany na margines, przez nacjonalistów. Interesy dwóch potęg Zachodu-Wschodu ścierają się ze sobą kosztem zwykłych ludzi… dzieje się to co zawsze.
Jak pomóc? Dlaczego Prawda jest niepopularna? Dlaczego jest ukrywana? Czy są to pytania bez odpowiedzi? Retoryczne?
Mimo popularnej opinii kładącej winę za ataki na ?prowokatorów?, liczne śledztwa wskazują, że znaczną większość atakujących stanowili skrajnie prawicowi i neonazistowscy aktywiści z tzw. sektora ?prawicowego?, który łączy różne grupy nacjonalistyczne biorące udział w Euromajdanie.
Flagi powiewające nad majdanem mówiły same dla siebie, chociaż są osoby w Polsce, które hołdują zasadzie, że 1000 razy wypowiedziane kłamstwo staje się prawdą w oczach i uszach ludzi, którzy nie mają dojścia do innych źródeł informacji, nie chce się im, czy też wierzą bez zastrzeżeń osobom mówiącym te kłamstwa.

Tak jak Wujec na spotkaniu w Poznaniu, gdzie po zadaniu mu niewygodnych pytań przeze mnie, określił że po jego „setkach razy” – wizyt na Ukrainie (efekt socjotechniczny mający słuchającym „wbudować” podprogową informację o wysokim doświadczeniu mówiącego i znajomości tematyki) nie widział nacjonalistów, a szczególnie na majdanie gdzie również był. Z kolei na pytanie o flagi czarno-czerwone ( Flagi na Majdanie – w tym materiale wyraźnie wskazane i widoczne) odpowiedział że trzymały je przypadkowe osoby, nie mające nic wspólnego z nacjonalistami.
Znany pisarz z którym rozmawiamy na te tematy (ukraińskie) mailowo, i który zna ten kraj (ma korzenie ukraińskie) napisał w ten sposób, gdy opisałem mu wypowiedź Wujca: „…proporczyki w barwach upa na wewnętrznych lusterkach samochodów we Lwowie to pewnie też taki „przypadek”….
To powinno wystarczyć za komentarz.
Wyjaśnię (ponieważ są grupy wpływu, które usilnie próbują wmówić reszcie społeczeństwa, że wszyscy którzy piszą o tej drugiej złej stronie, części narodu ukraińskiego, – to albo szpiedzy rosyjscy, albo nienawidzący Ukraińców):
mówimy o zagrożeniu z obawy przed dominacją zbrodniczego elementu małej części społeczeństwa ukraińskiego, powołującej się na tradycje nacjonalistyczno-faszystowskie.
I wszelkich tej dominacji konsekwencji. WSZELKICH. tych które możemy sobie wyobrazić i tych które są niewyobrażalne. Jeszcze…
Proporczyki na lusterkach we Lwowie oznaczają wzrost popularności zbrodniczej ideologii, bo taką jest OUN-UPA, kreowana wg. idei nacjonalizmu Doncowa, zakładającej przede wszystkim eksterminację innych nacji (nie tylko polskiej). Takiej ideologii nie możemy wspierać.
System który zaczyna funkcjonować na Ukrainie niestety nawiązuje do niej w zbyt dużym stopniu.
Od coraz większej ilości osób z którymi rozmawiam słyszę: powinniśmy się nie mieszać do konfliktu na Ukrainie. Stać z boku i tylko udzielać pomocy charytatywnej dla osób fizycznych, dla obywateli, dla rodzin.
Ostatnio odbyłem dwie wspaniałe rozmowy, tak je określę eufemistycznie:
Z osobami z których jedna z nich reprezentuje poglądy PO (kolega głosował na tą partię). Stwierdził wprost (nie jest agentem rosyjskim, ale ciężko pracującym przedsiębiorcą, który głosując na PO liczył, że w końcu zacznie mu się lepiej PRACOWAĆ, DZIAŁAĆ – jak sam stwierdził, pomylił się poważnie…), że Krym należy się Rosji. Że kwestie granic etnicznych nie raz jeszcze wstrząsną europejskimi posadami, że polityka Europy jest prowadzona tylko w aspekcie finansowym bez spojrzenia na potrzeby szarego człowieka.
Zgodziłem się z nim w 100%.
Chociaż na wstępie, zaczął ze mną tak rozmowę: „Na pewno się ze mną nie zgodzisz, ale ja uważam, że Krym wrócił do macierzy…”
Drugi przykład, to mój imiennik, zdeklarowany ateista, który(tak się składa), doskonale poprawnie rozpoznał wszelkie symptomy polityki europejskiej w kwestii Ukrainy. Rozmawiało się nam nad wyraz logicznie. Okazuje się, że do rozpoznania sytuacji potrzeba tylko jednego: chwili czasu i prawdziwej chęci zrozumienia „…co tak naprawdę w trawie piszczy…”
Można odsiać medialny bełkot, zamęt czyniony w głowach ludzi, którzy nie umieją myśleć „bez wsparcia”, nie wyrabiają sobie poglądów bez uprzedniego „przemaglowania” przez media prawe, czy lewe (tutaj nie ma różnicy).
W każdych mediach gdzieś tam, przebijają się okruszyny prawdy. Jednakże w większości przedstawiają sobą nurt, jaki jest wymagany przez ich utajonych (Bardziej lub mniej) politycznych sponsorów. Tym samym przestają być mediami niezaangażowanymi, komentującymi tylko rzeczywistość. Media te, interpretują rzeczywistość na swoją modłę, reprezentując określony interes ( Historia Jednej Dezinformacji ).

Zauważam teraz, że wytworzyły się pewne warstwy. Pierwsza warstwa to media, które mówią swoje, wyuczone rólki, Druga to: pewna wąska grupa społeczna, która jest bardziej wnikliwa, i szuka prawdy nie tylko w krajowych źródłach informacji – ma mniej więcej prawidłowe pojęcie na temat tego co dzieje się na świecie, i trzecia warstwa: określana warstwą wpływu prawicowo-centro-lewicowych lemingów.
Ci w zgodzie ze swoimi poglądami realizują politykę określonej grupy, z którą się identyfikują.
A gra idzie o pieniądze i władzę. W takiej oto kolejności.

Wróćmy jeszcze na chwilę do Ukrainy, ponieważ trzeba odkłamywać ile się da:
…Stany Zjednoczone i NATO wkrótce wycofają się z Afganistanu. Jaki zatem będzie ich kolejny cel? Wydaje się, że ugrzęźli oni w Syrii, a i Iran staje się coraz bardziej problematycznym, zatem jaki mógłby być lepszy nieprzyjaciel niż Rosja? W zasadzie Stany Zjednoczone prowadzą tę grę z Ukrainą od czasów jeszcze przed 2004 rokiem, kiedy to usiłowały doprowadzić do pogorszenia stosunków między Ukrainą a Rosją, wszczynając ?Pomarańczową Rewolucję?, która nie spełniła położonych w niej nadziei….
Czy to jest faktyczny powód? Jadąc w 2010 roku taksówką w Kijowie usłyszałem kilka słów prawdy. Chcąc zweryfikować wiedzę na temat Juszczenki zadałem o niego pytanie taksówkarzowi.
Oto jego odpowiedź (kontekst zapamiętany przeze mnie bardzo dokładnie):
„…A tak znamy prawdę o nim, on z żoną mieszka w Anglii, tu tylko przylatuje czasami, żona to córka dyrektora CIA, ich nie interesuje nasz kraj, to polityczne małżeństwo…”
Słowa Ukraińca. Z Kijowa. Nie opowiadającego się po tej, czy po tamtej stronie.
Z kolei mój znajomy imiennik, ateista, wspominany już wyżej, wysnuł ciekawą hipotezę, która niejako znajduje potwierdzenie w cytacie powyżej.
Wspomniał mianowicie o tych wszystkich rewolucjach w krajach islamskich, zamieszkach na Bałkanach, temacie irańskim – i rysując palcem na hipotetycznej mapie regionu, wskazał że wszystko to zbliża się coraz bardziej do Rosji. Otacza ją.
Dodał (przy następnej rozmowie), że demokracja pozwala na zbyt wielką korupcję, tego nie ma w rządach totalitarnych.
Co lepsze? Kontrolowany totalitaryzm, gdzie panuje porządek, brak korupcji? Demokracja, która udaje równouprawnienie, a tak naprawdę liczy się siła posiadania (pieniądza), czy zmodyfikowana wizja socjalizmu, wzmocniona o totalitarne założenia, i wsparta demokratycznymi mechanizmami ekonomicznymi?
Z grubsza jest to mniej więcej to, co dzieje się teraz w Rosji.
Nie jest to pienie zachwytu, o nie; – jest to stwierdzenie tego, co się widzi. Efektywność tej machiny widoczna jest gołym okiem. Rezerwy budżetowe Federacji Rosyjskiej rosną. Tak jak Chin. To dobrze naoliwione maszyny ekonomiczno-finansowe wsparte określonymi mechanizmami władzy (kontroli, ideologii). Dobrze wykorzystywana idea wielko-państwowości, z przyzwoleniem odgórnym.
Zawsze było tak, że wizja silnej Ojczyzny, jaką by ona nie była (Niemcy, Anglia, Francja, Rosja, Chiny…kiedyś Rzeczypospolita), znajdowała posłuch i oddanie w grupach mogących mieć wpływ na kreowanie rzeczywistości. To normalne.
Tak jak w rodzinie. Chcemy żyć w rodzinach, w zdecydowanej, przygniatającej większości. Czujemy się ze swoją rodziną zintegrowani. Czujemy się silni. Dla niej działamy. Dla niej możemy zabić, umrzeć, poświęcić się. Te reakcje przenoszą się na Ojczyznę.
Śmiejemy się z Francuzów, kiedy to tłumaczą, że cały świat powinien mówić w ich języku. Z megalomani Anglików. Z wrodzonego ordungu – Niemców.
Śmiejemy się nawet z naszych cech (przywar?,zalet? – kto jest patriotą, anty-patriotą niech sobie właściwy wyraz skreśli):
indywidualizmu, uporu, pracowitości…
Jakoś tak „nie trendy” ostatnio te cechy. Lepiej się pośmiać, lepiej stracić więzi dla Ojczyzny w imię interesów korporacyjnych. Jeszcze 20 lat temu śmiałem się z opisu, gdy pewna japońska firma w Polsce wprowadzała swoje porządki (jak opowiadał mi o nich kolega, który był ich świadkiem): przed pracą wszyscy stają w równych szeregach i wykrzykują hasła gloryfikujące firmę, aby podnieść poziom integracji. Wtedy to nie przeszło.
Teraz?
Na Ukrainie od lat próbuje się przemycić treści, które mogą zmanipulować młodym powstającym społeczeństwem.
„…Przed 2004 r. Swoboda nazywała się Narodowosocjalistyczną Partią Ukrainy i używała nazistowskiego symbolu Wolffangel. Lider partii Oleg Tiahnybok jest znany ze swoich antysemickich wypowiedzi. Nawet po ?rebrandingu? Swoboda nawiązuje współpracę z neonazistowskimi i neofaszystowskimi partiami europejskimi np. Nacjonalistyczno-Demokratyczną Partią Niemiec i Fuorza nuova we Włoszech.
I jeszcze jeden cytat:
Zauważył Pan, że po raz pierwszy od czasów nazistowskich, ruch o ewidentnie nazistowskich korzeniach wszedł w skład rządu jednego z europejskich krajów, a jego członkowie objęli w nim kluczowe pozycje. Czy w tej sytuacji powinniśmy się spodziewać, że Ukraina w wyniku następnych wyborów stanie się państwem totalitarnym? Dlaczego?

– To jest świetne pytanie. Media ze Stanów Zjednoczonych oraz szeroko rozumianego Zachodu będą asystowały temu zabarwionemu faszyzmem tymczasowemu rządowi, który będzie przygotowywany do polityki wrogości wobec Rosji. …

Staram się operować, cytatami z prostego powodu: próbuję Was Czytelników „zmusić” do jednego: samodzielnej analizy.
Nie narzucam się z moimi interpretacjami, czy poglądami. Wszystko Możecie sami wyczytać, przeanalizować. Sami możecie wydedukować.

I dlatego jeszcze jedna ciekawostka. Oto dwa materiały z pewnego znanego polskiego medium.
Przeanalizujcie czym się różnią mimo niejako tego samego pochodzenia:
Wcześniejszy:
Banderowcy, rosyjscy prowokatorzy, kolaboranci, chcą odzyskać Przemyśl… Prawda i mity o Prawym Sektorze [7 PUNKTÓW]
i późniejszy:
Nie chcemy waszego Przemyśla. Jesteśmy gotowi na współpracę z polskimi nacjonalistami

Dwa krótkie cytaty: „…Może się okazać, że w tej sytuacji jedyną atrakcyjną alternatywą dla młodych stanie się właśnie radykalny Prawy Sektor ze swoimi rewolucyjnymi postulatami i zmilitaryzowanym wizerunkiem. …

i z drugiego materiału:
…Teraz mamy współpracować dla stworzenia wspólnego, paneuropejskiego nacjonalistycznego frontu….
A wypowiedzi Andrija Tarasiuka, że Przemyśl powinien należeć do Ukrainy?
– Rzeczywiście pojawiła się pewna dezinformacja, jakoby Prawy Sektor chciał włączenia do Ukrainy Przemyśla i nie uznaje tragedii na Wołyniu….

Czy to próba wybielenia, tej skrajnie nacjonalistycznej formacji ukraińskiej? Prawy Sektor dostał się do władzy. CO z tego wyniknie dla Ukrainy, Polski i Europy?

Czy końcówka tekstu (drugi cytat) nie przypomina Wam szanowni Czytelnicy pewnych słów, które padły z ust Lenina? Gdzie miała zapłonąć Europa, zapalona przez front komunistyczny wszystkich krajów? Tutaj jednak jest to niejako druga strona medalu…, równie mroczna, jednak bardziej okrutna.
Nacjonalizm.
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić jak ma wyglądać taka rewolucja, nacjonalistyczna, która z założenia będzie walką między narodami.
Z kolei użyte słowo „dezinformacja” nijak ma się do prawdy, nacjonaliści wprost mówili o Republice Galicyjskiej w której skład wchodzić miał Przemyśl. Czy to jest dezinformacja? Czy prosta informacja o zamiarach?
Prawdziwa natura banderowców
przemysl_w_granicach_neo-banderowskiej_ukrainy
Dlaczego nie wspomina się o: Kłamstwa czy prawda? Czym nas się karmi w Polsce? – embargo ukraińskie na mięso z Polski, cisza medialna

Zostawiam Was drodzy Czytelnicy z tą dość dużą ilością źródeł, cytatów i analiz, jako materiał do przemyśleń. Bo taka moja skromna rola. Wnioski wyciągnijcie sami.

Piotr Szelągowski


Cytaty pochodzą z materiałów: Problemy Ukrainy
Ukraina reżim okrzyczany demokracją

Pomocne materiały:

pro banderowska narracja

Ukraina banderowska nie lepsza niż sowiecka

Mariusz Max Kolonko ? ?Błędna polityka politycznego mesjanizmu władz polskich?.

Ukraińska polityka historyczna

YT – Ludobójstwo OUN-UPA

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

9 komentarzy do “Ukraina – Reżim, który udaje demokrację? Dowody… są?”

  1. Mam 63 lat i nie dam się już nabrać na żadną propagandę.
    Wszystko co dzieje się w tej części europy, zresztą i w innych częściach świata, jest wynikiem działała banków, które najlepiej zarabiają, na wszelkiego rodzaju konfliktach. Rodszyld wywołał rewolucję w Rosji, a to jest ciąg dalszy never ending story.
    Jeżeli ktoś uważa, że to co piszę jest nie a propos, to nie ma racji.

  2. Szanowny Panie Piotrze.
    W całości zgadzam się z Pana twierdzeniami, dowodami i dla potwierdzenia, podam Panu tylko dwa fakty: o Sikorskim i dlaczego tak się na Ukrainie dzieje. Zapraszam do czytania.
    1) W CZYICH RĘKACH JEST POLITYKA ZAGRANICZNA I CZY W INTERESIE POLSKI ?
    RADOSŁAW SIKORSKI przed wyjazdem do Afganistanu, walczyć z Ruskimi, jako korespondent brytyjski, był wówczas poddanym JKM Elżbiety II. Był dobrze przeszkolony – jako agent – przez wywiad brytyjski M16, który finansował mu studia w Wielkiej Brytanii i wywiad amerykański CIA. Po powrocie z Afganistanu (jak wycofali się z niego Rosjanie), wraz z Gondoleezzą Rice (amerykańską Sekretarz Stanu w tym czasie), pod patronatem CIA, powołali w Waszyngtonie organ pod nazwą NOWA INICJATYWA ATLANTYCKA. Jej dyrektorem wykonawczym został właśnie antyrosyjski wojownik z Afganistanu – Radosław Sikorski. Głównym zadaniem Nowej Inicjatywy Atlantyckie, było: całkowite oderwanie od Rosji, po upadku ZSRR, wszystkich republik radzieckich. Na pierwszy plan poszła Gruzja. Nie przypadkowo więc powrócił do Gruzji, wyszkolony przez CIA ich agent Micheil (Michaił) Saakaszwili. Po zaklimatyzowaniu się , jako przyjaciel Eduarda Szewarnaze, 23 listopada 2003 r. obalił go, zorganizowanym puczem, nazwanym „rewolucją róż”. Takiej formy rebelii nikt się nie spodziewał i operacja udała się. Rozpętana później wojna z Rosją też nie była przypadkowa, bo przecież po to go do Gruzji wysłali.
    Na drugim planie nowej Inicjatywy Atlantyckiej stanęła Ukraina i „pomarańczowa ” rewolucja, to nie był przypadek, a plan oderwania był zsynchronizowany z USA, OUN na Ukrainie i z Jerzym Buzkiem w Polsce (był wówczas premierem) – tak, że Janukowycza w 2004 r. usunięto , a postawiono Juszczenkę. Jak wybory w 2010 r. wygrał na Ukrainie ponownie Janukowycz,, to była to sromotna porażka i USA i OUN i Buzka z Sikorskim. W celu ratowania swojej reputacji w oczach Unii, zaplanowali Białoruś z Enżeliką Borys, rzekomo polską opozycjonistką, a de facto ich agentką, o której teraz cicho. W obliczu tej porażki, bo Łukaszenko szybko ich rozszyfrował, zaplanowali ponownie Majdan w Kijowie. Okazja ku temu była wspaniała: przewodniczącym Parlamentu Europy jest ten sam Jerzy Buzek, a w Polsce ministrem spraw zagranicznych Radek Sikorski – były dyrektor wykonawczy Nowej Inicjatywy Atlantyckiej, no i realizują swój plan pełną parą. Im banderowcy nie przeszkadzają, bo to są najwierniejsi żołnierze, wraz z SS „Galizien” i synami policjantów hitlerowskich, do walki z Rosją. Sikorski i wszyscy politycy polscy skompromitowali się już całkowicie w sprawie jawnego popierania OUN i UPA – morderców Polaków.
    Zaczęło się od uchwalenia przez polski Sejm 22 czerwca 1990 r, uchwały o potępieniu operacji wojskowej „Wisła”, która rozgromiła UPA. Potem A. Kwaśniewski nazwał w 2002 r.operację „Wisła” haniebną. W 2004 r. pierwszy w Europie nie uznał wyboru Wiktora Janukowycza, a poparł Juliję Tymoszenko i syna banderowca Wiktora Juszczenkę. Nie był to więc przypadek, bo W. Juszcenko porzucił poprzednią swoją żonę, a ożenił się z podstawioną mu Kateryną Czumaczenko – aktywistką OUN w USA w organizacji „Plast”. Jako aktywistka OUN, została starannie przeszkolona przez CIA, a następnie zatrudniona w Departamencie Stanu. Dla CIA stanowiła więc doskonałą „agentkę wpływu”- po wyborze W. Juszczenki na prezydenta. Przyznanie więc tytułów bohatera Ukrainy dla zbrodniarzy Romana Szuchewycza i Stepana Bandery, jest większa zasługą jego żony – agentki CIA – niż W. Juszczenki.
    Antyrosyjska choroba Lecha i Jarosława Kaczyńskich zaowocowała w Polsce tym, że w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego prym wodziła Ukrainka – uchodząca za Polkę – Bogumiła Berdychowska. Jej koleżanka, również Ukrainka, prof. Aleksandra Hnatiuk, była I-szym doradcą Ambasadora III RP w Kijowie i organizowała konkursy dla uczniów gimnazjum o polityce Gedroycia. W PiS wiceprezesem został Marek Kuchciński – Ukrainiec z Przemyśla, uchodzący za Polaka, (był przed 2004 rokiem wicewojewodą na podkarpaciu), który w 2004 r. osobiście woził na Ukrainę bele płótna pomarańczowego z Polski, bo zabrakło go na Ukrainie. PiS obsadził wiele stanowisk w IPN Ukraińcami – zwolennikami bandery – by broń Boże nie prowadzono spraw przeciwko UPA. Nic więc dziwnego, że od 1990 r. olbrzymia kadra pionu śledczego IPN w Polsce, nie osądziła dotychczasANI JEDNEGO zbrodniarza z UPA za dokonane mordy. Nie tylko, że nie osądziła, to wszystkich bandytów z OUN – UPA, skazanych przez Wojskowe Sądy za popełnione zbrodnie, IPN – bez wyroków sadowych -zrehabilitował i zaliczył ich w poczet osób „Represjonowanych przez PRL ze względów politycznych”. Uznał więc de facto ich działalność na terenie Polski od 1944 r. za legalną.
    W kancelarii prezydenta B. Komorowskiego nie lepiej. Znaleźli się na czołowych miejscach zwolennicy Bandery: Henryk Wujec – doradca prezydenta, Władysław Berdychowski w PO – brat Bogumiły, który „prywatnie” (z funduszy OUN) założył w Krynicy Forum Europy Wschodniej. Pod tym szyldem, V Kolumna w Polsce ma lepsze i szersze oddziaływanie na politykę Polski państw europejskich.
    Przykładem wywrotowej działalności OUN w Polsce – pod patronatem prezydenta RP – jest działalność posła Myrona Sycza w parlamencie – Syna banderowca Aleksandra Sycza z sotni UPA „Kuka”.
    Uwieńczeniem tych haniebnych działań w popieraniu barderyzmu, był aktywny udział w poparciu bandytów z UPA na Majdanie: Jarosława Kaczyńskiego, Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i innych polityków.
    I Niech nikogo, co dzieje się w sprawie Ukrainy ze strony polskich polityków nie dziwi , bo to jest agentura amerykańska. Oni muszą robić to, co im CIA nakazuje. Białoruś na razie porzucili, bo tam się nie udało, a jak opanują Ukrainę, to do Białorusi szybko powrócą i znajdą znów jakąś Enżelikę BORYS, jako bohaterkę i opozycjonistkę. To jest polityczna wojna przeciw Rosji i nasze straty czy Ukrainy- finansowe czy ludzkie – nie wchodzą w rachubę , tak jak było w Iraku czy w Afganistanie. ,,
    Nie chcą zrozumieć, że Ukraina , jako suwerenne państwo, nie może istnieć. Gdyby teraz odłączyła się od Rosji, z bohaterami Stepanem Banderą i Romanem Szuchewyczem i weszła do NATO, to będzie prowadzić nieustanne wojny przeciwko wszystkim sąsiadom, by utworzyć „Soborną Ukrainę”. Jej granice zostały przez OUN wyraźnie nakreślone, a faszyści ze „Swobody” już teraz domagają się przyłączenia Przemyśla do Ukrainy..
    Nasze miasta od Chełma do Sanoka, czyli tzw. „Zakierzoński” kraj, zostały włączone w granice tej „Sobornej” Ukrainy. Tereny sąsiadów też.
    Jeżeli Ukraina rozpadnie się i Zachodnia Ukraina odłączy się od reszty Ukrainy, to tym bardziej, będzie to siedlisko zgrai „wściekłych psów”, które na długie lata, Polsce i Europie przyniosą destabilizację pokojowego życia.
    Po to, by Ukraina stała się prawdziwie demokratycznym i pokojowym państwem wobec sąsiadów, najpierw trzeba wypalić z korzeniami wszelkie ideologie OUN, rozebrać pomniki postawione bandytom i zdelegalizować na zawsze wszystkie przybudówki faszystowskie typu „Swoboda”. Takiej dezynfekcji ounowskiej swołoczy Unia Europejska nie przeprowadzi, bo to są wierni jej przyjaciele przeciwko Rosji.
    Może to jest na dzisiaj nie modne, ale tylko Rosja jest w stanie tego dokonać, pod warunkiem, że pomoże jej Polska i nie będzie wtrącać się w te sprawy Unia Europejska. Pomoc Polski dla Rosji polegałaby na tym, by Sejm RP uznał OUN – UPA i SS „Galizjen” oraz policję ukraińską z okresu okupacji, za organizacje zbrodnicze, potępił dokonane na Polakach ludobójstwo i zakazał działalności OUN – UPA w Polsce. Przy obecnych włodarzach Polską, jest to niemożliwe i Polska sama, swoimi rękami, szykuje Polakom następną rzeź wołyńską.
    Przykre to, co piszę, ale taka jest realnie sytuacja.
    Polska już przed Majdanem przygotowała się na taki scenariusz. Były u nas wiece ukraińskiej młodzieży z poparciem banderowców. Sejm odmówił uznania ludobójstwa UPA za ludobójstwo, rząd nie poparł obchodów Kresowianom upamiętnienia ofiar UPA w 70 rocznicę ludobójstwa 11 lipca 2013 r. W Polsce już przyjęto na leczenie bandytów z Majdanu. W Hruszowicach w powiecie przemyskim stoi nielegalny pomnik gigant ku chwale wszystkich kureni i sotni, kore walczyły w Polsce, by oderwać od niej terytorium zwane „Zakierzońskim ” krajem Ukrainy i nikt go nie usuwa.. To nie są przypadki a jawne popieranie ze strony Polskiego Rządu V Kolumny OUN w Polsce i faszystów UPA na Ukrainie.
    Tymczasowo posiadający obywatelstwo polskie pan Radosław Sikorski, nie martwi się tym, jakie zapalne ognisko rozkłada koło Polski, w postaci enklawy OUN przy granicy z Polską, bo ma żonę amerykankę Elizabeth Applebaum i w każdej chwili spokojnie wyjedzie do USA lub Izraela.

    2) SZANOWNY PANIE PIOTRZE. Nic się nie dzieje na świecie w polityce przypadkowo, a wszystko jest dokładnie sterowane. Wybory prezydentów Ukrainy: Leonida Krawczuka i Leonida Kuczmy przebiegały spokojnie i nikt nie żądał ich ustąpienia przed upływem kadencji. Dlaczego?. Bo OUN i UPA były rozbite i nie było komu mieszać. Ale w tych spokojnych latach, powróciło tysiące nacjonalistów OUN z zagranicy. Jak w 2004 r. wybory wygrał Wiktor Janukowycz, to właśnie Kwaśniewski, pierwszy nie uznał tych wyborów (otrzymał od zięcia Kuczmy milion dolarów), a za nim Unia nie uznała tych wyborów. By nie doszło do takiej rozróby jak dziś, Wiktor Janukowycz ustąpił, a w powtórzonych wyborach wygrał Wiktor Juszcenko. Jak to się odbyło. Ano, postawiono na tym samym Majdanie 200 namiotów, darmowe jedzenie, zablokowano prace urzędów i premiera, płacono za dobę każdemu z Majdanu po 200 hrywien za udział, a USA i diaspora dały na to 400 milionów dolarów.. Jeździli tam i Kaczyńscy, Geremek, Tusk, Wałęsa i Kwaśniewski, który swoim samolotem zawiózł na Ukrainę 30 tysięcy Gazety Wyborczej z artykułem Michnika o poparciu dla Juszczenki. Z Polski pojechało 10 tysięcy rzekomych wolontariuszy, a faktycznie Ukraińcy mieszkający w Polsce, by agitować na rzecz Juszczenki. No i zrobiono tak, że Juszczenko wygrał. I to miała być DEMOKRATYCZNA – „pomarańczowa” Ukraina. I co się okazało. Juszczenko szybko odrodził na nowo OUN i UPA, Dał im przywileje, manifestowali kilka lat w Kijowie i we Lwowie z pochodniami płonącymi i umacniali powrót UPA na scenę. W takich województwach jak: Lwów, Tarnopol, Stanisławów (Iwano-Frank), Łuck i w Równo i Chmielnicki, wszystkie funkcje we władzach wojewódzkich, powiatowych i miejskich obsadził nacjonalistami z OUN,UPA, synami policjantow z okresu okupacji i bojownikami dywizji SS „Galizien”. Co gorsze, z bandytów Bandery, Szuchewycza i jego syna Jurija, zrobił „bohaterów ” narodowych Ukrainy. Postawiono setki pomników ku chwale UPA, nazwano ich imieniem ulice, place, szkoły i uczono o „bohaterstwie” UPA – pomijając całkowicie ludobójstwo UPA na Wołyniu i całych Kresach wschodnich.. W wyborach w 2011 r. Wiktor Juszczenko za swa banderowska politykę dostał tylko 4% głosów, a wybrano ponownie Wiktora Janukowycza, w sposób demokratyczny – uznany przez wszystkich, tylko nie przez OUN i UPA. Oni dalej mobilizowali się, byli finansowani przez CIA i Unię Europejską. Wiedząc, ze wyborów w 2015 roku nie wygrają, postanowili (w cichej zmowie z USA i Unią) zrobić pucz, czyli rebelię na Majdanie i to jest właśnie wynik ich działań, za które zrzucają winę na Rosję. Jak faszyści z OUN i UPA defilowali jawnie w Kijowie i głosili hasła faszystowskie, to Unia i USA były ślepe i nie widzieli nic ? Nic więc nie było przypadkowe co dzieje się na Majdanie, a świadome i starannie zaplanowane działania. Nasi politycy, na polecenie Unii, jak ślepe kocięta bronili Juliji Tymoszenko i cały czas popierali banderowskie działania na Ukrainie i w Polsce, chociaż by na przykładzie Ukraińca Myrona Sycza, który chciał przeforsować uchwałę Sejmu o potępieniu naszych żołnierzy za operacje wojskową „Wisła” przeciw bandytom z UPA. Teraz leje się krew, ale kamienie, butelki z benzyną, kije bejsbolowe i siekiery, to nie miała w rękach Milicja, tylko „pokojowi” manifestanci, a de facto wyszkolone bojówki UPA. Taka jest prawda i nie ulegajmy fałszywej propagandzie, że to naród ukraiński za tym stoi. Ukraina liczy około 45 milionów mieszkańców, a na Majdanie to są faszyści z OUN i opłaceni przez nich bojówki oraz zastraszona ludność terrorem bojówek Ołeha Tiahnyboka – faszystowskiej partii „Swoboda”..

  3. Dziękuję Panu Szelągowskiemu za „zasobne” i trafne informacje dotyczące ukraińskiego nacjionalizmu. Przyznam, że odczuwam niepokój analizując to co dzieje się na Ukrainie. Największe pretensje mam jednak do naszych władz. Do prezydenta Komorowskiego, ministra Sikorskiego, marszałka Sejmu, posłów. Smutne, że politycy nasi zachowują się jakby nie znali w ogóle historii. Nadal prowadzą wobec Ukrainy politykę „na kolanach” (jak to okreslił dr Zapałowski). Kierują się wyłącznie politycznym interesem USA oraz antyrosyjską ksenofobią. Głosząc hasła wolnościowe i demokratyczne utrzymują nadal „pod dywanem” jedną z największych i najokrutniejszych w XX wieku zbrodni ludobójstwa, dokonaną przez OUN-UPA. Przypomnę, że wynikiem tej zbrodni (dokonanej w latach 1939-1947) była okrutna śmierć ok. 200 tysiący cywilnych obywateli polskich Wołynia, Małopolski Wschodniej i południowo-wschodnich terenów PRL. Politycy nasi nie nie pamiętają o tych ofiarach i nie dostrzegają zagrożenia jakie niesie dla Polski współczesny nacjonaloizm ukraiński.

  4. Ukraina nie miala, i nie ma nic wspolnego z demokracja. Tutaj mala
    probka:
    http://www.liveleak.com/view?i=8de_1397133708
    W jaki sposob wywoluje sie przewroty, rewolucje w dowolnym zakatku
    swiata wykorzystujac w tym celu niezadowolenie spoleczne wyjasnia
    ten film:
    http://www.youtube.com/watch?v=lpXbA6yZY-8
    I to wszystko w imie interesow amerykanskiego kapitalu.
    Ukraina jest dla USA wazna ponadto ze wzgledow geostrategicznych.
    Ale Putin przejzal gre i sprzatnal Amerykanom Krym doslownie sprzed
    nosa. Wlasciwie powinnismy byc mu za to wdzieczni, bo polityka USA
    jest coraz bardziej agresywna i nieobliczalna. W pewnym niemieckim
    artykule zapytal autor – co ma USA w rece przeciwko Unii, ze ta popiera
    ich polityke /Ukraina, TTIP, demonizacja i nieuzasadniona propaganda
    antyrosyjska/. Im mniej demokracji na Ukrainie, tym wieksze sa
    amerykanskie zyski.

  5. Właściwie nie ma potrzeby pisać, bo najpierw Pan Piotr, a poźniej Pan Kazimierz – w swoim obszernym wpisie, odsłonił błędy naszej polityki w stosunkach z Ukrainą i Rosją. Dziękuję Mu za to, bo odsłonił ślepotę naszych władz, a także „grzechy” głównych reprezentantów tych władz. Zrobił to po mistrzowsku. Najbardziej trafnie „ustrzelil” p. Radosława Sikorskiego, człowieka, który ma szczególne „zasługi” w prowadzeniu niedorzecznej polityki w stosunkach z Ukrainą i Rosją.

Możliwość komentowania została wyłączona.