Morze wypowiedzi, ocean myśli…


W tym morzu blogów i dziwnych wypowiedzi chcę powiedzieć coś ludziom o nich samych o tym, aby nie rozglądali się dookoła nie umiejąc dostrzec samych siebie, zajrzeć do wnętrza, skupić się na bycie skoncentrować na tym co duchowe; nie materialne
Spojrzeć na bliźnich inaczej niż dotychczas, jako konkurencję, wrogów bez mała?, umieć tak, to coś ważnego?
Bardziej ludzkiego, jednak musimy się tego uczyć.., Dlaczego?
Dlaczego codzienny [kierat] zasłania nam drugiego człowieka?


Drzewo podczas wichury – oświetlane latarnią.

Zimny jesienny dzień i kołszące sie drzewo za oknem w świetle lapmy…

Jakoś ten widok wywarł na mnie takie wrażenie, że musiałem zrobić zdjęcie…

Coś tam dodałem cyfrowo, aby pogłębić efekt rozmazania, zmniejszyłem wielkość i oto ono…

nocą w świetle lampy wiatr wieje i targa drzewem...
nocą w świetle lampy wiatr wieje i targa drzewem...

Poniżej oryginał…

drzewo wiatr i światło
Podrzewo wiatr i światło

Poniżej troszkę cieplejsze jesienne zdjęcie lasu i paproci…

paprocie w lesie
paprocie w lesie

Jeżeli chcecie podzielić sie jakimiś osiągnięciami na tym polu (fotograficznym)- zapraszam….

Fajne knajpy w Poznaniu – Piszcie

Ostatnio błąkałem się po Starym Rynku i przyznam się, że poza „Dragonem” do którego czuję jakiś dziwny sentyment,  i „Bodega Cafe” gdzie jest niezwykle miły klimat, pszytulnie urzadzona i muzyka smooth jazzowa, którą ostatnio często preferuję, nie natrafiłem na jakieś takie szczególnie wyrafinowane miejsca, gdzie można by miło czas spędzić.Dobrze, że chociaż ogródki zniknęły… Potykacze jedne..

Kiedyś często bywałem też „U Bazyla” nie tylko dlatego, że znam Bazyla jeszcze z klimatów związanych z Międzyrzeczem i niemieckimi umocnieniami w okolicy tego miasta, ale też i z powodu nostalgii do starych czasów i słuchania muzyki typu „no future” (punk), której trochę było w jego kanjpie. Ostatnio zmienia sie to na korzyść metalowego brzmienia, które i owszem jest ok, nie jednak w tak przytłaczającej ilości…W nadmiarze raczej ogłupia.

Może się starzeję? Chociaż nie, w domu lubię sobie dobrze i głośno posłuchać, a i koncerty zdarza się jakieś zaliczać.

Liczę więc na odwiedzających ten serwis, że coś tam napiszą na temat (ich zdaniem) ciekawych miejsc do posiedzenia, posłuchania muzyki takiej czy innej, porozmawiania…

Może uda się stworzyć mapę ciekawych knajp poznańskich?

Święto Narodowe Wszystkich Polaków

11 listopad 1918 – Piłsudski wjeżdża do Warszawy, od tego dnia uważamy, że jest już Polska. To jednak tak proste nie było; jeszcze wiele lat walki przed naszymi pradziadami, głównie z potężnym komunistycznym zagrożeniem ze wschodu, jak i byłym niemieckim okupantem, czy to na Śląsku w krawych powstaniach zwanych śląskimi, czy też w Wielkopolsce.

Wielkopolskie powstanie zwycięża. Lwowskie z 1 listopada 1918 roku również (22 czerwca 1919). Są to dwa powstania w naszych dziejach, które odnoszą sukces. Mówi się jednak głównie tylko o jednym. Szkoda, bohaterowie drugiego powstania to przecież prawdziwi patrioci. Młodzi patrioci. Najmłodszy, który zginął miał dziewięć lat, inny, Antoś Petrykiewicz obrońca „Reduty Śmierci” odznaczony zaszczytnym Wirtuti Militari 13 lat; najmłodszy kawaler tego orderu. Z Wielkopolski też idzie pomoc dla powstańców we Lwowie. Między innymi 15 eskadra myśliwska, i ochotnicze oddziały Wielkopolan.

Dopiero w 1921 roku ustalają się granice na wschodzie i zachodzie. Traktat Ryski i rozmowy na Krymie z Sowietami. Rada Ambasadorów oficjalnie zatwierdza granice polskie na wschodzie dopiero w 1923 roku (15 marca).

I mamy Niepodległą. Do 1939 roku. Po 1945 z kolei ponowna okupacja, „niewidoczna”. Dzięki zaangażowanym polskim komunistom Rzeczpospolita wpada w łapy Sowieckiego Reżimu. dopiero po rozpadzie ZSRR w 1989 roku można mówić o prawdziwej niepodległości. Czy suwerennej? To już inna sprawa…

I cieszmy się z tej daty. Patrzymy na Amerykanów za oceanem jak świętują 4 lipca. Czy bierzemy z nich przykład? Mamy flagi w oknach? Na masztach przed naszymi domami? Tam buduje się odpowiedzialność i patriotyzm nawet wśród najniższych warstw społeczeństwa. W każdym filmie nawet klasy żadnej pojawiają się akcenty patriotyczne odgórnie umieszczane. Dlaczego? Ano dlatego, że każdy Amerykanin powinien wiedzieć, że jest wyjątkowy właśnie dlatego, że nim jest. Indoktrynacja, manipulacja? A może budowanie własnej wartości narodowej, poprzez akcent na indywidualny odbiór społeczny i identyfikację, tożsamość z tym, co reprezentuje swój kraj?

U nas jest na odwrót raczej; indoktrynacja, jednak negatywna. Jak to wpływa na państwo? Sami widzimy; „tu nie warto żyć”, często się słyszy; „nic tutaj nie osiągniemy”, „to nie nasz kraj”, panuje złodziejstwo i kolesiostwo, łapówkarstwo na pierwszym planie… Czemu i komu to służy? I przede wszystkim jak naprawdę wpływa na ekonomię i inne dziedziny życia społecznego i gospodarczego? Czy ktoś, kto jest przekonany o fakcie niegospodarowania u siebie, będzie się do tego gospodarowania przykładał?

BEZ PRZESADY;
Po co? Dla kogo?

niewyraźna jak i nasz patriotyzm
niewyraźna jak i nasz patriotyzm