Pobiedziska – 7 Szczytów… Bartłomiej Wróblewski.


Szacunek dla wytrwałości, uporu i umiejętności organizacji takiego przedsięwzięcia. I wielu innych. Gdyby więcej było takich Polaków.
Metoda.
Decyzja.
Realizacja.
Plan.
Czy te kilka słów cechuje Czytaj dalej Pobiedziska – 7 Szczytów… Bartłomiej Wróblewski.

„Everest” – film o pasji…

Z maila od Bartłomieja:
„…Na ekrany wszedł film EVEREST. Jak widać na zwiastunach obraz jest pełen pięknych zdjęć, a jeśli wierzyć zapowiedziom to ?jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku?. Jutro w Multikinie Malta po seansie o godz. 20.00 wezmę udział w rozmowie na temat filmu i góry. Na Everest wspinałem się trzykrotnie w 2012, 2013 i 2014 roku. Raz zabrakło 1000 metrów, bo załamała się pogoda. Ale nic za wszelką cenę. W kolejnym roku byłem zaledwie 500 metrów od szczytu, ale z powodu awarii maski musiałem się wycofać. Złośliwość rzeczy martwych, a może i nie tylko? Na szczycie stanąłem 25 maja 2015 r. Do trzech razy sztuka. Na pewno było to bardzo poznańskie wejście…”
Na szczycie Everestu Pn, 25.V.14, fot.ArchiwumB.Wroblewski-m

„Zabiję cię na Evereście” – dwa oblicza wypraw na najwyższą górę świata? Kresowiak z Polski staje „okoniem”.

Etyczno-moralne aspekty wchodzenia na najwyższą górę świata.
Jak się okazuje wspinanie się na górę o nominalnie najwyższej wysokości na Ziemi, jest tak samo zinstytucjonalizowane, z komercjalizowane i zmanipulowane – jak każde każde inne działanie korporacji i innych organizacji zbijających kasę na czymkolwiek, co się do tego nadaje.
Góry oddarte z nimbu piękna i czystości moralnej? Obawiam się że tak.

Spotkanie z Bartkiem Wróblewskim - dwa oblicza Everestu
Spotkanie z Bartkiem Wróblewskim – dwa oblicza Everestu

Kresowiak – Bartek Wróblewski, którego babcia Maria Kwaśniewska z d. Prokopowicz pochodzi z Gołogór k. Złoczowa w dawnym woj. tarnopolskim – opowiadał o Wyprawach na Everest podejmowanych przez niego w latach 2012 i w 2013 w gościnnym pubie: The Brothers Pub.
Czytaj dalej „Zabiję cię na Evereście” – dwa oblicza wypraw na najwyższą górę świata? Kresowiak z Polski staje „okoniem”.