Głównie dla obrony samego nowego Życia, ale też i dla jego nosicielek. A więc Matek. To one ponoszą najstraszniejsze konsekwencje aborcji. Psychiczne i fizyczne.
Sam nie raz rozmawiałem z koleżankami które zabiły swoje dzieci. To dramat i trauma. Pisałem o tym nie raz na blogu. Warto, naprawdę warto się zastanowić, rozważyć na spokojnie w sercu. Można zawsze urodzone dziecko zostawić w szpitalu.
Nie ma przymusu – wiele osób nie może mieć dzieci i starają się o adopcję. Warto ugiąć się przed presją społeczną i uratować siebie i Życie jakie się pojawiło – a przede wszystkim warto dwa razy się zastanowić zanim pójdzie się „do łóżka” i z kim…i…po co się idzie?
Poniżej, skutki [wypunktowane] z ulotki informującej kobiety, przyszłe matki o potencjalnych zagrożeniach.
A wszystko może się skończyć tak jak opisano to w materiale Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej: