Ostatnio
Autor: Piotrek
KUL i niewierzący absolwenci, Sprawa Krzyża, biurokracja…
Jakieś
W zeszłym roku KUL przyznał doktorat H.C. Juszczence, który aktywnie wspierał banderowców, a na koniec swoich żałosnych rządów przyznał Banderze tytuł Bohatera Narodowego. Tego nie zniósł już nikt nawet Żydzi za Oceanem się wkurzyli – i słusznie. Terrorystę i Bandytę nazywać bohaterem? Czytaj dalej KUL i niewierzący absolwenci, Sprawa Krzyża, biurokracja…
Zdjęcia zachodów słońca znad morza… Fotografia cyfrowa
Od
Obsługa w Marketach kto winien pracodawca czy pracownik?
W zeszłą sobotę kupując w markecie znanej sieci Czytaj dalej Obsługa w Marketach kto winien pracodawca czy pracownik?
Stawno w okolicy Złocieńca – dni Stawna: Pokaz Ognia
Miałem
Tytuł owej broszurki: „Z dziejów wsi Stawno” podtytuł: „Gawędy Znad Kamiennej Strugi”. Informacje na temat innych publikacji autora znaleźć można na stronie: www.leszczelowski.pl
Z publikacji dowiadujemy się że wieś mogła powstać już około 1300 roku. Jest zamieszczonych kilkanaście fotografii i map, omówiona jest historia wsi, czasy wojny 30-letniej i gwałty spowodowane przejściem wojsk biorących udział w tej wojnie. Opisane są też losy Estończyków którzy trafili do Stawna w 1944 roku, uciekając przed Rosjanami. Dwudziestu jeden z nich zmarło z głodu i zimna. Są pochowani na cmentarzu w Stawnie. Mowa jest też o młynach w okolicy Stawna nad Kamienną Strugą. A także o malowniczym krajobrazie dookoła wsi. Sam zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć okolic a także niezwykle efektownych występów, zespołu ze Złocieńca organizującego pokazy „sztuki ognia”.
Poniżej prezentuję kilka z nich.
Na zakończenie warto wspomnieć o zlocie motocyklowym organizowanym w Złocieńcu na wyspie w dniach 27-29 sierpnia w tym roku. Gwiazdami będą: „Proletaryat”, „Armia”, „Obstawa Prezydenta”.
Dziwne zdjęcia kotów
Zdjęcia kotów; Szynkret z wakacji
Strach ma wielkie Google – Prawda o Google?
Od czasu do czasu oglądam program Planete, można tam obejrzeć dokument w dużej mierze niezależny i mówiący odrobinę inaczej o społeczeństwie i jego problemach. W przypadku tematów historycznych jest już z tym gorzej i również w tym programie można zauważyć relatywizmy i jaskrawe błędy, a także manipulacje, widoczne tylko dla fachowców dyscypliny.
Wracając jednak do zagadnień społecznych. W niedzielę ósmego sierpnia wieczorną porą miała miejsce premiera filmu o popularnej wyszukiwarce Google. W tym ciekawym dokumencie wypowiadali się pracownicy firmy, byli pracownicy, programiści tacy jak założyciel fundacji Electronic Frontier Foundation (fundacja ochrony wolności i prywatności w cyberprzestrzeni) Brad Templeton, czy dziennikarz David A. Vise.
Cóż dowiadujemy się o Google? Kto założył firmę? Byli to doktoranci Uniwersytetu Stanforda Larry Page i Sergey. Ich pomysł dotyczący utworzenia globalnej wyszukiwarki okazał się trafiony w 100 procentach. Obecnie sama wyszukiwarka to nie tylko urządzenie do wyszukiwania podanych fraz, to także 30 innych usług, takich jak: Google News, Gmail (poczta), czy Google Earth (identyfikacja naszego otoczenia). Firma dysponuje
Cechą najważniejszą Google wg. występujących w filmie to wyszukiwanie permanentne wszystkiego (komodyzacja- podstawowe dane bez wartości, sprowadzone do rangi powszechnego towaru). Założenie Google: to dostęp do wszystkich możliwych zasobów, również tych objętych prawem autorskim ( próby skanowania całych bibliotek stanowych czy uniwersyteckich). Dogmat podstawowy Google: wszystko można zapisać cyfrowo, a więc wszystko możemy zlokalizować, przechować.
Cel: powiększanie zasięgu, ekspansja.
Termin „wyguglować” określa powszechność użycia wyszukiwarki, wkracza bezpośrednio w nasz język tym zwrotem firma i to co reprezentuje, z a pośrednictwem tego idiomu.
„Umieszczając w necie swoje dane żegnamy się z prywatnością”.
Istnieje też inna parafraza tego stwierdzenia: „Co raz umieścisz w sieci zostaje w niej na zawsze”.
Sam serwis zbiera wszelkie dane na temat użytkowników, oczywiście ułatwia im to dostarczenie produktu, który jest idealnie dopasowany do użytkownika. Oznacza to ponadto, że ilość zgromadzonych informacji na temat userów, to potężna baza danych. Można ją wykorzystać na różne sposoby… Serwisy typu Nasza-Klasa to bakteria przy Google ( używając porównań wielkościowych odnoszących się do świata przyrody).
Brad Templeton: „Wyszukiwarka zapamiętuje strony, na które wchodzisz”
A więc globalna permanentna inwigilacja!
Dawid Vise: „Jeżeli masz tajemnicę, którą chcesz, aby została w sekrecie, nie umieszczaj jej w komputerze, bo na pewno może być upubliczniona”
Jeszcze jednym problemem poruszonym w filmie jest ekspansja na rynek chiński i podległość cenzurze na tym rynku panującej. W wersji chińskiej Google przy wpisaniu hasła „Lhasa Tibet” nie dowiemy się o walce o niepodległość tej (obecnie) prowincji Chin, czy też wpisując Plac Tiananmen nie zauważymy czołgów i informacji o masakrze z 1989 roku, za to będą wiadomości o zespołach występujących na tym placu i jego historii…
W tym miejscu Google zdradziła samą siebie. Ograniczenie założone przez reżim w chinach na wolność dostępu do wszelkich zasobów stoi w jaskrawej sprzeczności z taktyką firmy. A jednak Google pojawiła się na rynku chińskim. Dlaczego? Pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Nie można bagatelizować rynku najpotężniejszego ekonomicznie państwa świata. I najliczniejszego. A więc moralność i etyka (w wydaniu Google pseudo-etyka) przegrały z materializmem i chęcią posiadania.
W Google można za darmo wyszukać to czego się najczęściej szuka. Słowa klucze, które wpisujemy uruchamiają cały system skojarzeniowy do entej potęgi. Klient musi mieć podane wszystko co może kojarzyć się z zadanym pojęciem.
Firmy wykupują słowa-klucze kojarzące się z rodzajem prowadzonych przez nie działalności. Wszystko zależy od popularności. Słowa klucze wystawiane są na aukcje, kto da więcej ten korzysta z pozycjonowania na 1-wszym miejscu skojarzeń danego słowa…
Na zakończenie sentencja często cytowana w filmie, w której mówi się że jeżeli posiądzie się te segmenty rynku ludzkich słabości posiądzie się dostęp do wszystkiego, kluczowe hasła wbijane w Google, najdroższe słowa, synonimy największych pieniędzy zdobywanych na tych produktach i Google to zrobiła, usidliła w cyberprzestrzeni kontrolę nad pragnieniami, czerpiąc z tej czynności krociowe zyski.
To trzy słowa: Pigułki, Porno i Poker. A więc: Leki, Porno i Hazard – trzy dziedziny, które przynoszą największy dochód….
piotrek
13 cegieł – Wieluń miasto śmierci
Mowa tutaj o filmie zrealizowanym przez grupę młodych ludzi, którzy chcą pokazać Prawdę o tamtych czasach.
Niezwykle znamiennym jest motto umieszczone na stronie:
„Największym nieszczęściem nękającym świat jest nie siła ludzi złych, lecz słabość dobrych…” Czytaj dalej 13 cegieł – Wieluń miasto śmierci
Tak Tu Cicho o Zmierzchu – Film wojenny
….Kto jeszcze to pamięta? Czytaj dalej Tak Tu Cicho o Zmierzchu – Film wojenny