„Chciałbym powiedzieć coś od siebie: Przepraszam”…

Wstrząsające zdanie powiedziane po angielsku. Od dziecka zbrodniarza. Dziecka, które nie wiedziało że jego ojciec był zbrodniarzem.
Magiczne słowo: Lebensborn
Osoba, która to mówi jest dzieckiem SS-mana. Ale nie wiedział o tym. W wyniku eksperymentu Lebensborn jego matka została Czytaj dalej „Chciałbym powiedzieć coś od siebie: Przepraszam”…

Kilka linków: odra z Ukrainy, „jestem faszystą” krzyczy ukraiński nacjonalista itp…

Problem polega na tym, że na terenie tego rozpadającego się państwa (głównie za przyczyną problemów wewnętrznych min. korupcji, co wielokrotnie potwierdzają Ukraińcy, z którymi rozmawiam w Poznaniu), nie funkcjonuje coraz więcej mechanizmów państwowych, min program szczepień…: Przypadki odry ujawniono głównie u obywateli Ukrainy. W ich rodzimym kraju władze od ponad roku walczą z wysoką zachorowalnością na tę chorobę.

Z kolei u nas alert epidemiologiczny z udziałem migrantów ujawnił lukę prawną: choć oczywistym jest, że problem trzeba zdusić w zarodku, to nie ma jasności co do tego, według jakich procedur należy postępować. I kto powinien za szczepienia zapłacić. Do tego dochodzi mizerna wiedza na temat problemów z odrą na Ukrainie. Sanepid przyznaje, że nie ma nawet pojęcia, czy u naszego wschodniego sąsiada szczepienia na tę chorobę są obowiązkowe, czy nie.

Dodam od razu, że jestem za wolnością szczepień. CO wcale nie oznacza ich zaniechania. Oznacza tylko tyle że dostarczyciele szczepionek muszą BARDZO MOCNO postarać się o to aby udowodnić że ponoszą WSZELKĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ za swój produkt. Przyczynić się to może do podwyższenia jakości szczepionek. Ale to temat na inną dyskusję.
Tymczasem, nacjonalizm i rasizm hula na Ukrainie:
…„100 lat sąsiedztwa. Ukraina i Polska” – taki tytuł nosi skandaliczna, pseudohistoryczna wystawa zorganizowana w centrum Kijowa przez ukraiński Instytut Pamięci Narodowej. Zaprezentowane materiały są przesiąknięte perfidnymi kłamstwami na temat Polski i Polaków, wiele faktów przemilczano, a niektóre odpowiednio podkoloryzowano, przedstawiając Polaków jako żądnych krwi morderców Ukraińców… Na przedstawionych materiałach całkowicie pominięto wątek ludobójstwa, jakiego oddziały UPA dokonały na Polakach podczas tzw. rzezi wołyńskiej. Jakby tego było mało, ukraińscy historycy w sposób fałszywy i zmanipulowany opisali rzekome zbrodnie, jakich Polacy mieli dokonać na Ukraińcach podczas tzw. wojny polsko-ukraińskiej…. Jak dotąd nikt z przedstawicieli polskich władz nie odniósł się do skandalicznych treści, jakie w niej zawarto.

Gdzie polskie władze? Gdzie polscy ministrowie spraw zagranicznych?

Tym razem nacjonaliści ukraińscy we Włoszech: …Jedna z wersji jest taka, że dwaj młodzi ukraińscy imigranci chcieli ukraść torbę należącą do jednego z pasażerów – Hindusa; druga, że rzeczona torba blokowała im przejście.

To, co jest pewne to że wywiązała się gwałtowna sprzeczka między Hindusem i broniącymi go współpasażerami a dwoma Ukraińcami z mocno wygolonymi głowami. Nie szczędzili oni obelżywych słów, a jeden zakrzyknął wręcz:

– Jestem faszystą!

Doszło do rękoczynów, w wyniku których ucierpiała jadąca pociągiem kobieta – widać, jak siedzi zalana krwią. Na miejscu szybko pojawili się zaalarmowani karabinierzy, którzy pobiegli za uciekającymi Ukraińcami

Oczywiście zapewne usłyszę że to odosobnione przypadki, nie mające żadnego znaczenia itp. Proszę spytać tych ludzi którym się to wydarzyło czy też tak uważają…
Dodam jeszcze, że chyba rolą państwa jest starać się zapobiegać takim sytuacjom…

Na razie tyle doniesień.

Kto się boi socjotechnik?


Może to za duże słowo – „socjotechnika”. Chociaż budowanie określonego odbioru społecznego idei, myśli, programu partyjnego jeżeli jest planowane i przygotowywane, jeżeli manipuluje się opinią społeczną w tym celu jest swoistego rodzaju techniką mającą na celu ułatwienie „wdrożenia” działania i myślenia założonego przez operatorów.
Tutaj raczej mamy do czynienia ze spontanicznym w dużej mierze zarobkowaniem na patriotyzmie i manifestacją, która jest działaniem odwrotnym do tego co przez lata było przemilczane.
I przybiera różne formy…
Czy niepełnoletnie dzieci mogą chodzić w koszulkach z żołnierzami wyklętymi?
Czym to się różni od koszulek z Kermitem, czy jakimiś młodocianymi czarownicami (bajki rysunkowe typu Manga itp)?
Jakie wartości można tym samym budować na podstawie czynów patriotycznych w umysłowości dzieci?
Tak w zasadzie na tym etapie to nie dzieci decydują.
Tylko rodzice…

Nadużyciem jest porównanie, że ma to coś w sobie z „brunatnych koszul”, czy też porównywanie polskiej flagi do takich (nazistowskich czy faszystowskich) symboli – i to się wydaje bardziej socjotechnicznym działaniem niż koszulki z postaciami czy symbolami patriotycznymi.

screen- niezłomni Czytaj dalej Kto się boi socjotechnik?

Wstrząsające dane – tysiące dzieci zabite i rozstrzelane na skutek walk…

To się dzieje tu i teraz. Patrzymy na nasze dzieci, i nie wiemy że kilka tys. km dalej giną takie same małe dzieci. Co robimy, aby tak się nie działo?

Dane dotyczą wojny w Syrii. Nic się nie zmieniło – od wieków kiedy wybucha konflikt, jakikolwiek, nikt nie stosuje się do zasad – giną niewinni i najczęściej najsłabsi, bezbronni. najłatwiej przeciw nim zastosować agresję i gniew. Nie obronią się….
Dane pochodzą z Oxford Research Group.

Jest to okres marzec 2011 r. – sierpień 2013 roku (wybuch powstania przeciw prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi).

764 dzieci zostało „doraźnie rozstrzelanych w trybie egzekucji, a 112 było torturowanych” – pisze „Le Monde”.

W wyniku użycia broni chemicznej 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku zginęło 128 dzieci…

Informacja cytowana za Le Monde: „11 tys. dzieci zginęło w Syrii od początku konfliktu; ponad 70 proc. z nich zginęło na skutek nalotów, ostrzału artyleryjskiego i zamachów bombowych. Co czwarte zabił ostrzał z broni lekkiej

To są tragiczne wiadomości – czy my jako ludzkość nie nauczymy się niczego? Czy nic nie zmieni naszych prymitywnych, brutalnych zachowań?
Ostatnio spotkałem pewnego lewaka-anarchistę (w zeszłym tygodniu) którego znam już kilka lat. Ujawnił niesamowitą nienawiść do osób które są katolikami. Wszystkich wrzucił do jednego worka w rozmowie, z nienawiścią w oczach mówił: „p…ę ich” – wszystko spowodowane rysunkami pomordowanych dzieci – osoby która doprowadziła do powstania książki na początku tego wieku, po to aby ostrzec innych przed masakrą która miała miejsce na Wołyniu i Kresach Wschodnich.
Czy ktoś czytając powyższe dane z „Le Monde” ma jakieś wątpliwości, że ciągłe powracanie do zbrodni z przeszłości, drążenie tematu, ostrzeganie społeczności międzynarodowej, aby nie przymykała oczu na takie czyny ma sens?
Dlaczego rysunki? Dlatego, że dostęp do materiałów archiwalnych jest nikły, zdjęć jest trochę, ale głównie to archiwa policji kryminalnej – III Rzeszy, Gestapo, lub NKWD – te służy rejestrowały zbrodnie które i je same wprawiały w osłupienie. Do tych akt dopiero teraz, niedawno maja dostęp naukowcy, – a co dopiero mówić o zwykłych świadkach zbrodni, którzy mając w pamięci ludzi obdzieranych ze skóry, dzieci nabijane na sztachety, do końca swojego życia nie mogli się z tym pogodzić… Jaka to potężna trauma…
Niektórzy podjęli wezwanie – jak aktor owej książki, chociaż w ten sposób chciał zostawić ślad po bólu w sercu i duszy, wołaniu o sprawiedliwość i pamięć.
Tymczasem zindoktrynowany lewak (jakimiś pozycjami, których nie ma; szukałem po podanym tytule i wydawnictwie – i nic nie znalazłem) stwierdzał że przecież „my robiliśmy to samo – AK” – tak właśnie próbuje się zacierać ślady zbrodni, wydając kłamliwe broszury, które „kupują” ludzie niedouczeni, bez wiedzy historycznej i z ograniczonym poglądem i wizją świata.
Szczęśliwie takich jak on jest promil procenta. Święcie wierzących tym co źle mówią o nas samych – i tylko dlatego wierzących w to ponieważ nienawidzą chronicznie wszystkiego co polskie, czy narodowe, normalna rzecz jeżeli chodzi o komunistyczną międzynarodówkę. Postępują nadal w myśl leninowsko-stalinowskich doktryn.
Ale oni są w mniejszości nawet wśród grup lewicujących.
Stalinowcy. Bo inaczej nie idzie ich nazwać. Jak pisałem szczęśliwie tacy ze skrajnymi poglądami są krytykowani i wewnątrz swoich grup.
Dotyczy też to i prawej skrajności; NOP, czy inne organizacje nacjonalistyczne, które identyfikują się czy nawiązują do nacjonalizmu, nazizmu czy faszyzmu, nie są w niczym lepsze – od swojego skrajnego odpowiednika z drugiej – lewej strony.
W niczym.
I te skrajności należy w dzisiejszych czasach zwalczać za wszelką cenę, aby nie dopuścić do powstania warunków dla popełnienia w imię nienawiści do drugiego człowieka – podobnych zbrodni.
Szacunek i tolerancja dla postaw czy wiary innych osób, jest podstawą do jedynej sensownej reakcji: pokojowej egzystencji ludzi.
Tylko, czy to się uda?
Chyba tylko wtedy, gdy wprowadzi się przepisy, które pozwolą na stałe izolować ze społeczności takie jednostki, z dala od społeczeństwa najlepiej w specjalnych, zamkniętych obozach pracy, aż do ich naturalnego zejścia…

Cytaty pochodzą z: „Le Monde”: od początku wojny w Syrii zginęło ponad 11 tys. dzieci

Brak grobu dla nazisty we Włoszech. To dobrze czy źle?

Postanowiłem jednak napisać parę słów w tym temacie – chociaż uważam ze cała medialna wrzawa wokół tego to niepotrzebna hucpa. W końcu po wykonaniu wyroków norymberskich przecież prochy zbrodniarzy rozsypano na rozstajnych drogach. CO za problem ze zbrodniarzem identyfikującym się z nimi do końca zrobić to samo? Czytaj dalej Brak grobu dla nazisty we Włoszech. To dobrze czy źle?

Faszyzm i nacjonalizm wg. Dariusza Kwietnia

Polecam  serdecznie audycję nr. 18. Szczególnie proszę skoncentrować się na 3 minucie i 30 sekundzie – kiedy mówi o tym co kryje się pod organizacjami nacjonalistycznymi… – „Mamy mięso, mamy mięso armatnie, bojówki…”
Nie dotyczy to też i samych Niemiec, jak można przypuszczać… Czytaj dalej Faszyzm i nacjonalizm wg. Dariusza Kwietnia

Rekonstrukcja ataku UPA na polską wieś w Radymnie pod Przemyślem.

Wyjazd ten kosztował sporo sił. Ponad doba w pociągach (30h). Ruszyliśmy z Jerzym o 21.20 z Poznania. Powrót późnym popołudniem w niedzielę. Stąd relacja dopiero teraz. Nagrane ponad 20 filmów, setki zdjęć. Wielkie wzruszenie. To było wstrząsające widowisko artystyczne. Przedstawiono alegorycznie to czego nie da się odtworzyć. To,co w opisach osób z którymi rozmawiam, mimo upływu dziesiątek lat stoi jak żywe. Szczególnie, że były to w zasadzie ich pierwsze życiowe doświadczenia. Mieli po kilka czy kilkanaście lat. Zdarzenia traumatyczne. Wspomnienia potrafiące nawet zabić. Tak, i to się zdarzało. Ci, którzy żyją do dziś, mimo straszliwych wspomnień, są bohaterami.
Każdy Polak, czy ktokolwiek inny, który staje na drodze Prawdy do publikacji tych wspomnień, ich uznania jako zbrodnię Ludobójstwa, na tych którzy zginęli na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej od siekier banderowców i innych „wojaków” nacjonalistycznych organizacji ukraińskich; – zbrodni gwałtu na życiu, umysłach i osobowości, tych którzy zginęli ale przede wszystkim tych którym dane było przeżyć, jednak do końca swojego życia będą nosić ślady zbrodni
– każdy stojący na drodze tej Prawdy, jest jej tłumieniu, ukrywaniu i przemilczaniu – współwinny.
Nie ma dla takiego osobnika żadnego wytłumaczenia. Stoi po stronie Ciemności, Zbrodni i Zła.
Pamiętamy, przed laty kto był, a kogo nie było 11 lipca na Skwerze Wołyńskim. Pamiętamy kto PAMIĘTAŁ, a kto nie chciał pamiętać. Zapamiętamy też, kto w tym roku stanął po stronie Zła, nie wybierając Prawdy podczas głosowania w sejmie ( Lista posłów którym nie zapomnimy głosowania przeciwko uznaniu Rzezi Wołyńskiej za LUDOBÓJSTWO ) i nie wybierzemy go lub jej ponownie. TO nie są osoby reprezentujące Polskę i polską rację stanu.
Ludobójstwo należy nazwać po imieniu. Oficjalnie. Nieoficjalnie sprawiedliwi tak to nazywają. Po obu stronach granicy.
Innego wyboru nie ma. Zło jest złem, zbrodnia to zbrodnia. A ten kto ją czyni nazywany jest Zbrodniarzem.
Ksiądz Tadeusz słusznie w Radymnie powiedział: „…zabrakło 10 sprawiedliwych…”. Czy znaczy to, że przegraliśmy walkę o Prawdę? Nie, my ją dopiero zaczynamy.
Radymno się przebija z tą Prawdą. Jest to namacalny ślad, zarejestrowany. Dlatego tak groźny dla kłamców.
Wierzę, że w końcu wygra nie kłamstwo polityczne, którym kierują się „nasi” politycy, ale prawda etyczno-moralna, prawda o Ludobójstwie.
Wszelkie kłamstwa mediów mainstreamowych nie mają żadnego, jakiegokolwiek uzasadnienia. W słowach wszystkich przemawiających przed inscenizacją była głęboka świadomość Prawdy historycznej mówiącej o zbrodni na narodach – przede wszystkim narodzie ukraińskim, ponieważ zbrodnia ta cały czas się dokonuje. Zbrodnia kłamstwa. Siły Zła budują nieprawdziwe fundamenty, podstawy do życia za wschodnią granicą. Z pomników na naród ukraiński spoglądają siepacze swoich własnych braci i sióstr, którzy w imię swoich chorych aspiracji chcieli wywyższyć siebie ponad innych. Nawet nie swój własny naród, ale swoją wizję tego narodu. Wizję zbieżną do wizji Hitlera. Wizję nacjonalistyczno-faszystowską. W naszej pamięci żyją ofiary polskie przede wszystkim, jednakże w prawie każdej relacji, a było ich wiele których wysłuchiwałem, trwa pamięć o sąsiadach ukraińskich, tych prawdziwych przyjaciołach, którzy narażając życie ostrzegali, a często sami ginęli. Zbrodnią jest tam na Ukrainie zabijanie o nich pamięci.
Decyzja Prezydenta miasta Stalowej Woli Andrzeja Ślęzaka jest głęboko moralna. Jest decyzją niezwykle ważną dla samych Ukraińców. To my Polacy, wdzięczni potomkowie i rodacy ocalonych, dajemy świadectwo miłości bliźniego w tych czasach pozbawionych miłości. Czasach barbarzyńskiej pogardy dla drugiego człowieka.
Oby nie stało się tak, że to będzie jedyny pomnik Dobra, a tam za wschodnią granicą ostaną się na cokołach tylko mroczne postacie, a ich złe oczy, oczy zbrodniarzy z drwiną patrzeć będą na naród oddający im hołd. Hołd zbrodniarzom.

Piotr Szelągowski

Oddając hołd wszystkim, którzy zginęli podczas barbarzyńskiego Ludobójstwa na narodach dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich OUN-UPA i innych organizacji kierujących się chorą ideologią integralnego nacjonalizmu Doncowa.

Dziękuję Mirku za Twoją siłę woli, determinację w organizacji Świadectwa Zbrodni.


Wkrótce reszta filmów, które zgrałem podczas rekonstrukcji (około 20-tu).
Jeden z wywiadów z Organizatorem i pomysłodawcą rekonstrukcji:

rozmowa przed innym wywiadem:

Rekonstrukcja:













W mrok odchodzą ci, którzy żyli wśród pomordowanych a teraz zasiali Zło; okrucieństwo i rozpacz, czy są nasyceni?

Posłańcy Zła – rizuni UPA znikają w mroku, napojeni rozpaczą ludzką…

Żywy nikt nie ostał się, dzieła dokonuje ogień… zaciera ślad Zbrodni, po latach pole gołe ino ostanie się.

Ginie wieś, giną bezpowrotnie ludzkie historie, więzy międzyludzkie, zostanie spalona ziemia, a w sercach rana…

Duchy Zła jeszcze krążą wśród ciał ofiar i słupów ognia w popiół obracających ślad…

Radymno Rekonstrukcja Historyczna – aktorzy przedstawienia


Najmłodsi Aktorzy Rekonstrukcji – wielkie uznanie dla ich trudnych ról.

Zapomniane Ofiary powracają bez twarzy, ale w sercach naszych, nie zapomnimy…


Przed wywiadem ks. Tadeusz, widać smutne zamyślenie nad losem ludzkim przedstawionym w inscenizacji. Cóż powiedzieć? Cóż można powiedzieć? Jakie słowa oddadzą całą walkę o Prawdę, która i tutaj miała swój akt.

Słowa Prawdy – ile się ich przedrze w mainstreamowym medium?

Zestawienie: kuriozum.

Świadkowie tej rozmowy… oni będą wiedzieć co jest Prawdą, widzowie TVN – mogą tego nie usłyszeć…

Mały jej fragment:

Naród sam organizuje gdy władza tego nie chce:

Na koniec jeszcze jedno kuriozum:
Atak na księdza Tadeusza: Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta porównuje księdza do młodego Ukraińca, który rzucił jajkiem w prezydenta RP….
„Nie wolno obrażać polskich obywateli. Obawiam się jednak, że te słowa są opinią samego prezydenta, zgodnie z zasadą „jaki pan, taki kram” – mówi „Codziennej” ks. Isakowicz-Zaleski. Zapowiada, że w związku ze „skandaliczną” jego zdaniem wypowiedzią Trzaski-Wieczorek wyśle list do prezydenta Bronisława Komorowskiego, w którym będzie domagał się wyjaśnienia sytuacji.”
Źródło: … Kancelaria Prezydenta atakuje ks. Zaleskiego


Wybaczcie za tak krótkie migawki. Celem ich jest tylko ukazanie, uzmysłowienie oglądającemu wizji artystycznej. Ponadto sam rejestrujący realizując cel: potrzebę przekazania informacji o wydarzeniu, jednocześnie emocjonalnie w nim uczestniczył.
Materiałów jest więcej, będą sukcesywnie publikowane.
Dodatkowo polecam wywiad z Panią Ewą Siemaszko. W nim zawartych jest wiele odpowiedzi na pytania dotyczące zbrodni na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej:


Kazanie księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w Radwanowicach:

Rekonstrukcja wołyńska okiem Polsatu

I mają czego chcieli – nacjonalistyczna ukraińska partia zaostrza kurs…

Z jednej strony straszak, z drugiej kłamstwa o dobrosąsiedzkich stosunkach – a Swoboda ma na razie mniejszość w parlamencie ukraińskim. Co będzie jak będzie miała większość? Wojna?

„Na stronie internetowej tej partii opublikowano oświadczenie szefa jej wołyńskiego oddziału Anatolija Witiwa. Jego zdaniem, w Polsce mamy do czynienia z antyukraińską histerią, czego przejawem ma być uchwała Senatu w sprawie Wołynia, którą członek Swobody, określa mianem pseudohistorycznej i szowinistycznej. Anatolij Witiw twierdzi, że wizyta prezydenta jest „niepożądana i niestosowna” i może doprowadzić do zaostrzenia ukraińsko – polskich stosunków. Szef wołyńskich nacjonalistów przekonuje, że Bronisław Komorowski ma zamiar symbolicznie poniżyć Ukraińców, którzy „walczyli o niepodległość na swojej ziemi” i przedstawić ich jako morderców….”

Źródło: Nie chcą Komorowskiego na terenie swojego kraju

Relatywizacja trwa. Za zgodą naszych władz. Faszyzm i skrajny nacjonalizm gloryfikujący morderców i oprawców służących Hitlerowi nie ma przeciwników. To nie wróży nic dobrego w regionie. Milczenie (do tej pory) w tematyce zbrodni UPA na wielu narodach podczas ostatniej wojny chyba nie służy polskim obecnie rządzącym władzom. Pytanie: czy z tej okazji nie będzie cierpiała cała Polska? Za czas jakiś?

Źródło ukraińskie: Свобода призвала президента Польши не приезжать на Волынь

http://youtu.be/4GexeAZEtls

Polacy a Żydzi: Rodzina Kowalskich… temat, który ma pozostać nieznany…

Natrafiłem na wywiad z Katarzyną Łaniewską. I tam stało: „Zamiast „Pokłosia” Katarzyna Łaniewska proponuje film Arkadiusz Gołębiewskiego i Macieja Pawlickiego „Historia Kowalskich”, który opowiada o tym, jak Niemcy spalili całą polską rodzinę za ukrywanie Żydów.” Właśnie. Temat jakże ważny, a przemilczany. Tylko w Polsce zginęły tysiące, jeżeli nie dziesiątki tysięcy Polaków ratujących Żydów. W Dani szczycą się, że uratowali przed zagładą 80% duńskich Żydów.
Tylko nikt nie wspomina że mowa o jakiś 1600-1800 osobach…(populacja narodu mojżeszowego liczyła niecałe 2,5 tys.) Nie dodaje też, że w przypadku złapania na ukrywaniu Żyda groził… – mandat i reprymenda.
W Polsce zawsze była to śmierć. Czasami śmierć bardzo okrutna, jak rodziny Kowalskich spalonej żywcem. Całej, z wszystkimi dziećmi.
Pierwszy raz czytałem o tym w pozycji „Las Sprawiedliwych”.
Starej książce poruszającej temat ratowania Żydów i opisującej jego kulisy.
Polecam.
Warto obejrzeć też film „Historia Kowalskich” tak mało u nas znany, – dlaczego? Ponieważ pokazuje tragiczną prawdę?
Utrudnia tak naprawdę formowanie wniosków mówiących o ksenofobii narodu polskiego- pokazuje coś wręcz odwrotnego?
Nie zapomnę wyznania starej Żydówki z Wrocławia, która dziękowała organizatorom i obecnym za konferencję o zbrodniach UPA – pośrednio i na Żydach (chociaż na samej konferencji było mało o tym mowy), chwilę z nią rozmawiałem później po jej pięknej i płomiennej wypowiedzi.
Z wielkim żalem mówiła o Żydach bogatych za oceanu, mówiła ona Żydówka, o ich stosunku do swoich ubogich krewnych, potwierdzała może zupełnie nie zając wypowiedzi z książki „Przedsiębiorstwo Holocaust” autorstwa innego Żyda.
Powiedziała, że bardzo a rękę „kuzynom” zza oceanu byłą działalność hitlerowskich siepaczy, tym samym umniejszyli uciążliwą populację biedaków ciągle proszących o parę dolarów wsparcia…
Tego nie mówił Aryjczyk, tylko stara zmęczona i schorowana być może kobieta z rodu Proroków.
Nie zapomnę jej słów do końca życia.

Piotr Szelągowski

Cytat z materiału: Katarzyna Łaniewska o zakłamaniu artystów:…

O filmie: Historia Kowalskich

Historia Kowalskich 2009

To oczywiste że „Historia Kowalskich” nie jest odpowiedzią na „Pokłosie” – raczej na odwrót… „Historia Kowalskich”, „Pokłosie” i kontekst.
(W odpowiedzi na zdanie z podawanego linku: „Wolałbym nie traktować „Historii Kowalskich” jako odpowiedzi na „Pokłosie” (które również oglądałem), bo to sugerowałoby, że wartość tego obrazu jest czymś czysto reaktywnym”.)

i dalej z powyższego materiału:
„Wydaje mi się jednak znaczące, że mniej więcej w tym samym czasie, TVP nadawała pierwszy z tych filmów i program Tomasza Lisa, w którym dyskutowano…o „Pokłosiu” właśnie.

Dobór dyskutantów był nad wyraz pluralistyczny: Stuhr jr, Pszoniak, Żebrowski i producent filmu Pasikowskiego. Spodziewając się tego, co mogę usłyszeć, nie irytowałem się (bardziej niż zwykle) na zgodnie prezentowane przez wszystkich ww. panów (łącznie z prowadzącym) tezy. Każdy może mówić to co uzna za stosowne. Od TVP oczekiwałbym jednak, żeby dbała przynajmniej o to, żeby stworzyć minimalny pluralizm w tego typu dyskusjach. Dwóch za, dwóch przeciw…”

I jeszcze jeden link bardzo rasistowski, tyle tylko że rasizm jest w wykonaniu Żyda: RABIN: ?Goje żyją tylko po to by usługiwać Żydom?

O co chodzi z uchwałą Myrona Sycza? Express Osztyn wyjaśnia…

Poniżej tekst nadesłany z Olsztyna – w całości cytat za: www.express.olsztyn.pl:
Pod tekstem bezpośredni link do materiału na tej stronie. Polecam komentarze.

Poseł Miron Sycz przygotował uchwałę sejmową potępiającą Akcję ?Wisła?. Nie zgadzają się z nią jednak środowiska kresowe. ? Jest to próba zrehabilitowania jego ojca, który był aktywnym działaczem Ukraińskiej Powstańczej Armii, mordującej Polaków ? mówią. ? Chcę tylko, aby naród polski i ukraiński potrafił wziąć na swoje barki ciężar historii ? odpowiada Sycz. Czytaj dalej O co chodzi z uchwałą Myrona Sycza? Express Osztyn wyjaśnia…