Makulatura, surowce wtórne…

Pamiętam czasy gdy bez mała był kult zbieractwa surowców wtórnych wpajany w dzieci, młodzież.
Czasy się zmieniają.
Teraz to już obowiązek. Narzucony na społeczeństwo. Wręcz karalny. Ktoś inny już na tym zarabia.
Skupy giną – bo tak nakazuje Unia Eu. Tak, tak; nikt lub niewielu zdaje sobie sprawę że przepisy unijne bardzo restrykcyjne w tej materii ograniczają prowadzenie takich biznesów.
Olbrzymia ilość warunków do spełnienia i coraz niższe ceny skupu. Czytaj dalej Makulatura, surowce wtórne…

Spotkanie w Poznaniu, gość specjalny: Rzecznik Małych Przedsiębiorców; Adam Abramowicz.

Spotkanie z Adamem Abramowiczem rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców.
Wielce zajmująca i ciekawa dyskusja, co więcej postulat gościa mówiący o wprowadzeniu w Polsce systemu niemieckiego utrzymującego dla przedsiębiorców tzw składkę zdrowotną w wysokości ok 300 zł, ale likwidującą pozostałe składniki tak zwanych opłat na ZUS dla przedsiębiorców.
Dodam istotny szczegół: wszystkich przedsiębiorców. Składki na ZUS w tym przypadku stają się dobrowolne. Mogą, ale nie muszą być płacone.
Jednym z głównych argumentów takiego rozwiązania jest poszanowanie dla przedsiębiorców, za ich aktywność zawodową, kreowanie miejsc pracy, tworzenie biznesu rodzimego – można powiedzieć: „soli tej ziemi”.

Szczerze powiem, że jestem sercem i duszą za Panem Abramowiczem, z uwagi chociażby tylko na to, że chce wprowadzić takie rozwiązanie.

Tematów było poruszanych wiele, niemniej ten jeden szczególnie do mnie trafił. Moim zdaniem rząd który wprowadzi to rozwiązanie, nawet kosztem zadłużenia ZUS-u (swoją drogą ZUS po raz pierwszy od lat w zeszłym roku odnotował niewielki dodatni bilans – wg słów naszego gościa), powinien zdobyć poparcie wszystkich przedsiębiorców.
Nawet jeżeli będzie trzeba dopłacać do kasy ZUS- zwiększy się znacząco kreatywność drobnego i średniego biznesu. Te pieniądze i tak trafią w większości do kasy państwa, zostaną wydane na innowacje w firmach, ulepszenia, podniesienie standardu, czy chociażby na konsumpcję. A to nadal oznacza wzrost gospodarczy.

Większa ilość miejsc prac, większy obrót chociażby w handlu, zapewne usługach też.
Wzrost gospodarczy generuje zwiększenie zużycia materiałów pędnych, z uwagi na wzmożony transport. Ciekawostką było, że mimo niewielkiego wzrostu gospodarczego za rządów PO, było dokładnie odwrotnie. Odnotowywano spadek zużycia paliw. Jakim cudem?
Od trzech lat jest dokładnie odwrotnie. Spółki skarbu państwa chociażby Lotos odnotowują potężny wzrost zużycia paliw, szczególnie ropy, gdzie przecież jak wiemy cały transport kołowy opiera się na tym paliwie.

Wnioski zostawiam Czytelnikom.

Zachęcam do wsparcia projektu.

Szczepienia w Polsce…

Moje zdanie w temacie:
Każdy rodzić powinien mieć wolny wybór.
Oczywiście idą za tym określone konsekwencje. Dla ścisłości: jeżeli dziecko zapadnie na jakąś z chorób, które można by było uniknąć dzięki szczepieniom, czy rodzic powinien płacić z własnej kieszeni?
Jak uważacie?
Na pewno nie powinno być sytuacji, w której rodziców traktuje się jak przestępców kiedy nie chcą szczepić dzieci.
Czy szczepionki są dokładnie opisane? Czy wiadomo co w nich naprawdę jest? Kto je dystrybuuje? Jakie zyski generują?
To wszystko powinno być jawne jasne i oczywiste. Co więcej: powinno (za decyzją szczepienia przez rodziców) stać pełne wsparcie dla dzieci szczepionych, gdyby pojawiły się jakiekolwiek komplikacje. Bez żadnych tłumaczeń. Pełne wsparcie.
Jeżeli dowiadujemy się że: szczepienia niestety są niebezpieczne… nie może być innej opcji.

Dyskusje rozgorzały od paru lat. Przeciwników i zwolenników jest mnóstwo. Ale pamiętajmy. Jest demokracja. A więc rządy większości.
Jeżeli większość chce wyboru nie można im tego odmawiać.
Jeżeli wyniknie z tego kłopot, solidarnie owa większość musi ponosić tego konsekwencje.
Trzeba to jednak jasno i wyraźnie zadeklarować i wskazać.
Nie może być tak, że cokolwiek jest narzucane przez mniejszość większości w demokracji, bowiem wtedy nie jest to już demokracja a totalitaryzm.

A wiec ustalmy jak to jest. Kto jest „za”, kto „przeciw”. I zamknijmy temat.


szczepienia niemowląt – zwłaszcza do mam za granicą

Ukraińcy zarabiają więcej od Polaków. W Polsce…

Ta informacja prawdę mówiąc jest mi doskonale znana od roku.
Dostaję od różnych przedsiębiorców takie sygnały. Ostatnio w Stęszewie, w którym szacuje się jest około 7 tys Ukraińców (!).
W tym miasteczku robi się przemysł budowlany pod Ukraińców,  potrzebne są mieszkania dla pracowników ze wschodu – buduje się na potęgę pod ten cel domy – które się im całościowo wynajmuje.
Wracając do stawek za godzinę dla Ukraińca: właśnie w Stęszewie słyszałem o kwocie 23 zł. w branży budowlanej, przy montażach, a więc nie jakiś wielce skomplikowanych i trudnych pracach…
Co więcej sugerowano zatrudniającemu, że poza wynagrodzeniem dobrze by było, aby wchodziła jeszcze stawka żywieniowa …
Robi się więc tak, że obcokrajowcy są faworyzowani bardziej od Polaków!
Wielu przedsiębiorców bije na alarm, że trzeba by coś zrobić żeby to nasi rodacy wracali.

Wystarczy tylko jedno – złośliwie: Polacy wracający z zachodu powinni podawać się za Ukraińców (pewnie dałoby radę pokupować paszporty – od Ukraińców, w końcu u nich takie zachowania to swoistego rodzaju norma)…
Mniej złośliwie: ktoś tu powinien dobrze się zastanowić, jak przeprowadzić takie ustawodawstwo, aby Polak wracający do Polski miał ZAPEWNIONE nie mniejsze wynagrodzenie niż np 23 zł na godzinę.

Druga sprawa: podejście do pracownika ze wschodu. Powinno być sprawiedliwe, ale i wymagające. Tego domagają się nasi przedsiębiorcy. Ciężko tak samo traktować polskiego pracownika a wschodniego. Często przyrównuje się naszych pracowników w Niemczech do obecnej sytuacji pracowników ze wschodu w Polsce. Pomija się jednak jeden aspekt: w Niemczech Polacy prawie w ogóle nie zarabiali więcej niż Niemcy.

Ochrona rynku dla swoich była tam o wiele bardziej skuteczna. Dlaczego nie ma tego u nas?
Tak to powinno wyglądać z mojej perspektywy.
Szkoda, że obecne władze nie wpadają na takie pomysły… O poprzednich nie mówię, ponieważ poprzednie raczej zniechęcały Polaków do zostania w Polsce – co miało swój efekt.
W każdym razie podpowiadam – moim zdaniem; całkiem niezły pomysł, faworyzować naszych nie obcokrajowców bez względu na pochodzenie.

…Według analiz przedstawionych przez Personnel Service, Ukraińcy zarabiają tyle samo, a czasem nawet więcej niż Polacy na tych samych stanowiskach. 75 proc. Ukraińców w Polsce zarabia powyżej 2,5 tys. złotych netto miesięcznie, a 15 proc. deklaruje kwotę powyżej 3,5 tys. zł miesięcznie…

Securex w Poznaniu.

Dziś odwiedziłem Targi Poznańskie celem odnotowania tej imprezy. W końcu Poznań to miasto targowe od przed wojny.
Powinniśmy umieć chwalić się naszymi osiągnięciami, ale też i historią wskazującą na wieloletnią tradycję handlu i umiejętności dobrego sprzedawania osiągnięć.
Securex – ciekawy temat w dzisiejszych czasach…
Poniżej kilka atrakcji na foto z targów.

Stoisko Straży Granicznej (oddział nadodrzański).


Niezwykle ciekawy temat, „inteligentnych domów”.
W tym przypadku mamy do czynienia z nagłośnieniem wysokiej jakości – audio cyfrowe.
Nie jest to Hi-End, jednak nie wszyscy użytkownicy wymagają perfekcyjnej jakości. Czasami ważne jest ukrycie systemów nagłaśniających, aby były niewidoczne, ale jednak spełniały swoją funkcję.
Firma Digital Audio Sp. z o.o. zajmuje się właśnie tymi rozwiązaniami.
Na targach była reprezentowana przez Pana Tomasza.
Fachowo i profesjonalnie opowiadał mi przez kilka minut o rozwiązaniach firmy. Przyznam się szczerze, że szkoda iż miałem tak mało czasu.
Poniżej fotografie stoiska firmy.


Inne stoiska targowe.


neon24.pl
blogmedia24.pl

Realne zagrożenie ekologiczne…


(screen z interia.pl ilustrujący artykuł)

Doniesienie z portalu Interia.pl o coraz częstszym wyławianiu owrzodzonych i poparzonych ryb.
Powód: zatopiona broń chemiczna z arsenałów militarnych różnych mocarstw, praktycznie na całej długości naszej granicy wodnej.

„…Z ustaleń reporterów TVP1 wynika, że na dnie Bałtyku, wzdłuż całej polskiej linii brzegowej, znajdują się beczki z iperytem, cyklonem B, sarinem i substancjami paraliżującymi…[…]
Rybacy alarmują dodatkowo, że połowy są mniej obfite niż np. 10 lat temu, co dodatkowo może przychylać się do postawionej w programie tezy…

Dlaczego UE nie Czytaj dalej Realne zagrożenie ekologiczne…

Różne gazety piszą o pracownikach z Ukrainy. Solidarność.

Właśnie przeczytałem kilka materiałów z „Solidarności”, a także krytyczny materiał z „Do Rzeczy” na temat produkcji filmu o Szczepciu i Tońciu z Lwowa – tzw Batiarów (nr 39/2017). Swoją drogą nie wiem co robią nasze polskie „Towarzystwa Miłośników Lwowa…”, że nie protestują…
Najbardziej zaskoczyło mnie doniesienie że w tej produkcji (ilustrującej przedwojenny Lwów w Polsce) jest informacja o zaciągu do SS.
Poniżej sfotografowałem dla Was ten fragment artykułu.

W materiale tym autorstwa Krzysztofa Masłonia jest więcej tego typu informacji pokazujących jak nawet w strefie kultury manipuluje się tam historią.
Są tez osoby, które próbują z tym walczyć. Następny fragment artykułu sfotografowany przeze mnie dla ilustracji poglądowej:

Zachęcam oczywiście do przeczytania całości…(nr 39/2017 [247] z 25 września).
Wcześniej już pisałem na blogu o innym materiale doskonale ilustrującym stan prawdziwy Ukrainy: Dzikie pola naprawdę? Ukraina…

Tymczasem o pracownikach czytamy (temat numeru) kilka artykułów w tygodniku „Solidarność” Nr 16 kwiecień 2017.
Jeden z materiałów mówi o zadowoleniu Ukraińców spokojem w Polsce. Oto jego fragment:

Wniosek nasuwa się sam; analogia z dzikimi polami. Czy faktycznie wschodnia cywilizacja to cywilizacja nieładu, przemocy i okrucieństwa? Cywilizacja Turańska jak określił ją Koneczny (historyk początku zeszłego wieku, badający wzajemne relacje, wpływy, historię i przyczyny zachowań narodów i państw wschodniej Europy i Azji)?
Jeszcze wcześniej informowałem we wpisie na blogu o innej akcji na Ukrainie: Więźniowie rozpierzchli się

Pracownicy z Ukrainy w dużej mierze jednak mogą się przystosować do polskich warunków. Odbierają je nad wyraz pozytywnie. My musimy zadbać tylko o ich edukację, nie jak za poprzedniej ekipy rządzącej się mówiło: „…nie wtrącajmy się do bohaterów naszych ukraińskich sąsiadów, mają prawo mieć swoich (nieważne czy z SS i III Rzeszy)”…
Oczywiście taka interpretacja jest całkowicie niedopuszczalna. W zgodzie z prawami człowieka i usankcjonowanym lata temu przez ONZ ściganiem symboliki nazistowskiej te wypowiedzi były zaprzeczeniem prawa międzynarodowego. Zmienia się to coraz bardziej. I w USA dostrzeżono jaką symboliką posługuje się batalion „Ajdar” i zakazano go zaopatrywać w amerykański sprzęt wojenny.
Należy walczyć z obecnie promowaną na Ukrainie ideologią nacjonalistyczną opartą o III Rzeszę i zbrodniarzy wojennych takich jak np Bandera.
Taką walką jest też edukacja przybywających do nas Ukraińców i wyłapywanie tych z nastawieniem nacjonalistycznym.
Jasno i wyraźnie powinniśmy powiedzieć: Zapraszamy, ale na naszych warunkach.
Należałoby też zdelegalizować wszelkie organizacje działające u nas. które próbują przemycać myśl nacjonalistyczną. Też i te ukraińskie.

Ukraińcy, jak każdy normalny naród jednak w większości chcą żyć spokojnie i normalnie. Nienormalne warunki, jakie zafundowano im na ich rodzinnej ziemi doprowadziły do wielu wynaturzeń i wręcz dewiacji. Jednak zdecydowana większość szuka spokoju i godnej uczciwej pracy. Dobrego życia.
Naszą misją jest im pomóc. Może wychować – aby mogli wrócić do swojej Ojczyzny i ją wyzwolić od chorych i skorumpowanych sił…

Jest też materiał w „Solidarności” i o tym mówiący:

Ciekawe, dlaczego tak mało jest tak rzetelnych analiz o sytuacji, a w ogóle w zasadzie nie pojawiają się ona czy to w mediach prywatnych, czy państwowych. Wszystkie gazety i pisma powinny o tym mówić. W końcu to nasz niezwykle ważny fragment rozgrywającej się wokół nas rzeczywistości.
Wpuszczamy miliony obcych. Jak może to wpłynąć na nas samych?
Na nasz kraj i jego przyszłość? Nasze dzieci?
Musimy mieć na to wpływ – musimy moderować wydarzenia, pilnować przepływu procesów społecznych.
Nie możemy nic o tym nie wiedzieć.
Musimy zrozumieć. Zrozumieć dlaczego Ukraińcowi w Polsce dobrze się żyje bo jest cicho i spokojnie. Dlaczego dziwi się i jest zaskoczony że: „…Policja nie bierze łapówek…”.

Od zrozumienia tych pojęć zależy nasza przyszłość.


Wykorzystano fotografie fragmentów artykułów z „Do Rzeczy”(39/2017) i „Solidarność” (16/2017).

(podkreślenia w tekście na foto moje)