Ciekawe doniesienie z portali infosecurity24.pl:
Zastanawiam się tylko, gdzie ci emigranci chcą iść dalej, bo przecież wiadomo, że Ukraina na pewno nie jest ich państwem docelowym, zrujnowana, w stanie wojny wewnętrznej…
Ciekawe doniesienie z portali infosecurity24.pl:
Zastanawiam się tylko, gdzie ci emigranci chcą iść dalej, bo przecież wiadomo, że Ukraina na pewno nie jest ich państwem docelowym, zrujnowana, w stanie wojny wewnętrznej…
Wczoraj (20-go czerwca) był Międzynarodowy Dzień Emigranta. Dyskusje na temat: „przyjmować – nie przyjmować” rozpalają umysły prawie każdego u nas w kraju, ale też i w całej Europie – szczególnie ostatnio.
Byłem na spotkaniu w poniedziałek ze znanym muzykiem polskim Jerzym Grunwaldem (bardziej znanym naszym ojcom i matkom), który w latach komuny wyemigrował do Szwecji.
Teraz wrócił. Na spotkaniu była też feministka (była -chyba): HEGE STORHAUG.
Była entuzjastką Czytaj dalej Międzynarodowy dzień Emigranta. Problemy ze zrozumieniem pojęcia.
Prezydent
Doniesienie z Waszyngtonu na interia.pl.
Teraz będzie przede wszystkim honorowane: kwalifikacja do pracy, znajomość języka angielskiego, mają ofertę pracy w USA, czy też wykazują się inicjatywą w przedsiębiorczości.
Ustawa zakończy dotychczasowy system przyznawania zielonych kart na zasadzie loterii, który miał zapewnić „różnorodność”. Administracja rządząca krytykowała go, podważając jego wymiar gospodarczy i humanitarny.Do 50 tys. rocznie ma być ograniczona liczba decyzji o przyznaniu statusu uchodźcy.
Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)
A co ze zniesieniem wiz dla Polaków?
Nadesłane
Patriotyczny Związek Organizacji Kresowych i Kombatanckich
Warszawa, dn. 24.09.2015 r.
Szanowna Pani
Ewa Kopacz
Prezes Rady Ministrów
Rzeczypospolitej Polskiej
Dyktują warunki na wyspie Lesbos i w innych częściach Europy.
Ci, którzy wywołali te wojny powinni ponieść PEŁNĄ odpowiedzialność – finansową i każdą inną łącznie z przygarnięciem uchodźców: Czytaj dalej Tego chcemy w Polsce? Uchodźcy…
Wczoraj miałem ciekawą dyskusję na temat emigrantów muzułmańskich zmierzających do Europy przez Morze Śródziemne. Niestety dyskutujący nie chciał być zarejestrowany.
Jednym z ciekawych wątków i pomysłów na rozwiązanie tego problemu było zmuszenie do zaangażowania państw arabskich: Emiratów, Kataru Arabii Saudyjskiej: dostarczanie im tych emigrantów.
W końcu to oni o swoich powinni zadbać. Co więcej powinni finansować wszystkie koszty związane z pomocą dla nich i grzecznie dziękować Europie, że ich od razu na morzu nie cofnęła do nich, ale udziela pomocy.
Mój rozmówca wprost wysunął tezę, że owi emigranci to rodzaj kukułczego jaja podrzucanego nam (Europie) przez państwa islamskie. Nie można też wykluczyć agentów ISIS wśród owych „emigrantów”.
Ciekawy pomysł, ciekawe spostrzeżenia.
Nie odnoszę się do nich, po prostu je przedstawiam. Ponieważ media mainstreamowe poza bełkotem medialnym reprezentującym oficjalne stanowisko (kogo???) UE, polityków – nie przedstawiają żadnych innych poglądów.
Generalnie, z kim nie rozmawiam na ulicy, sprzątaczka, robotnik czy nauczyciel – wszyscy mają takie samo zdanie w tym temacie: mamy jako kraj i jako Europa swoje problemy i nie trzeba nam jeszcze dodatkowych nie naszych.
Wspomaganie finansowe przedsiębiorców ukraińskich też znalazło swoje odbicie w słowach ulicy – zupełnie niezależne. To z kolei inna osoba wczoraj dała upust swoim uczuciom.
Dodam: prowadząca działalność.
„K…wa a polscy przedsiębiorcy to co???” – mniej więcej tak to brzmiało.
Nadesłane na maila:
„Pan Grzegorz Braun – Wypowiedź o Muzułmańskich Imigrantach w Polsce”
https://youtu.be/6ULZfI6QxgI
Informacja z prawy.pl:
„Jako członek Komisji ds. Mniejszości zdaję sobie sprawę, ile dziesiątków milionów euro my jako społeczeństwo łożymy na 140 tys. mniejszości niemieckiej w Polsce. To jest ogromna dysproporcja, która daje państwu polskiemu kartę przetargową i pełne prawo do poinformowania strony niemieckiej, że niestety, jeżeli
Wcześniej głos w tej sprawie zabrał poseł Jan Dziedziczak, który zauważył silną dysproporcję między traktowaniem polskiej mniejszości przez niemieckie władze, a mniejszości niemieckiej przez władze polskie.”
Dziwię się tylko jednemu, że polscy politycy zauważają to zjawisko dopiero teraz.
Dobrze, że w końcu ta sprawa została poruszona. Niemcy powinni (przy całej mojej sympatii do nich) zrozumieć, że jak nie chcą sytuacji jak we Francji (emigranci arabscy getta nie asymilujące się ze społeczeństwem i państwem), powinni wspomagać narodowości, które szczególnie dobrze się asymilują i są przede wszystkim rdzennie, kulturowo powiązane z tym co można jeszcze dostrzec jako „kultura europejska” a co funkcjonuje w Niemczech w mniejszym lub większym wymiarze.
Dla swojego dobra wspieranie polskiej mniejszości daje Niemcom dużą szansę na nowych obywateli, którzy będą się o wiele lepiej sprawdzać niż arabscy emigranci. Jednak warunkiem dobrej współpracy jest szacunek dla narodowości emigrantów zarobkowych.
Temat jest ważny – powinniśmy wywierać istotny wpływ na politykę emigracyjną naszego sąsiada.
Będę szczególnie mocno się temu problemowi przyglądał.
Piotr Szelągowski