11 listopad 1918 – Piłsudski wjeżdża do Warszawy, od tego dnia uważamy, że jest już Polska. To jednak tak proste nie było; jeszcze wiele lat walki przed naszymi pradziadami, głównie z potężnym komunistycznym zagrożeniem ze wschodu, jak i byłym niemieckim okupantem, czy to na Śląsku w krawych powstaniach zwanych śląskimi, czy też w Wielkopolsce.
Wielkopolskie powstanie zwycięża. Lwowskie z 1 listopada 1918 roku również (22 czerwca 1919). Są to dwa powstania w naszych dziejach, które odnoszą sukces. Mówi się jednak głównie tylko o jednym. Szkoda, bohaterowie drugiego powstania to przecież prawdziwi patrioci. Młodzi patrioci. Najmłodszy, który zginął miał dziewięć lat, inny, Antoś Petrykiewicz obrońca „Reduty Śmierci” odznaczony zaszczytnym Wirtuti Militari 13 lat; najmłodszy kawaler tego orderu. Z Wielkopolski też idzie pomoc dla powstańców we Lwowie. Między innymi 15 eskadra myśliwska, i ochotnicze oddziały Wielkopolan.
Dopiero w 1921 roku ustalają się granice na wschodzie i zachodzie. Traktat Ryski i rozmowy na Krymie z Sowietami. Rada Ambasadorów oficjalnie zatwierdza granice polskie na wschodzie dopiero w 1923 roku (15 marca).
I mamy Niepodległą. Do 1939 roku. Po 1945 z kolei ponowna okupacja, „niewidoczna”. Dzięki zaangażowanym polskim komunistom Rzeczpospolita wpada w łapy Sowieckiego Reżimu. dopiero po rozpadzie ZSRR w 1989 roku można mówić o prawdziwej niepodległości. Czy suwerennej? To już inna sprawa…
I cieszmy się z tej daty. Patrzymy na Amerykanów za oceanem jak świętują 4 lipca. Czy bierzemy z nich przykład? Mamy flagi w oknach? Na masztach przed naszymi domami? Tam buduje się odpowiedzialność i patriotyzm nawet wśród najniższych warstw społeczeństwa. W każdym filmie nawet klasy żadnej pojawiają się akcenty patriotyczne odgórnie umieszczane. Dlaczego? Ano dlatego, że każdy Amerykanin powinien wiedzieć, że jest wyjątkowy właśnie dlatego, że nim jest. Indoktrynacja, manipulacja? A może budowanie własnej wartości narodowej, poprzez akcent na indywidualny odbiór społeczny i identyfikację, tożsamość z tym, co reprezentuje swój kraj?
U nas jest na odwrót raczej; indoktrynacja, jednak negatywna. Jak to wpływa na państwo? Sami widzimy; „tu nie warto żyć”, często się słyszy; „nic tutaj nie osiągniemy”, „to nie nasz kraj”, panuje złodziejstwo i kolesiostwo, łapówkarstwo na pierwszym planie… Czemu i komu to służy? I przede wszystkim jak naprawdę wpływa na ekonomię i inne dziedziny życia społecznego i gospodarczego? Czy ktoś, kto jest przekonany o fakcie niegospodarowania u siebie, będzie się do tego gospodarowania przykładał?
BEZ PRZESADY;
Po co? Dla kogo?